Mbappé&Cash

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Dedykacja dla Asahi_-
Pozdrawiam serdecznie masz to co chciałaś, ale nie do końca tak jak chciałaś XDD

Pov Kylian

Siedzieliśmy u mnie w mieszkaniu i oglądaliśmy jakąś bajkę. No dobra nie jakąś a biedronkę i czarnego kota czy jakoś tak. Chuj wie. Matty mnie zmusił. Wpadł na zajebisty pomysł byśmy coś obejrzeli i nie wiadomo skąd wytrzasnął tą bajkę.

Siedziałem i wgapiałem się w telewizor czasami komentując serial. Sezon pierwszy zleciał nam bardzo szybko. Nawet się wciągnąłem.

- ty a gdybyśmy my mieli takie miracula (idk jak to sie pisze)? - Matty nagle spytał gdy zaczynaliśmy drugi sezon.
- w sensie? - spojrzałem na niego pytająco.
- ty to Napewno miałbyś miraculum żółwia - zaczął się śmiać
- haha bardzo śmieszne - wywróciłem oczami. W tle leciała czołówka kreskówki. Mam super dar, gaśnie zły czar, tak działa moc miraculum. Chyba jakoś tak to leciało. Boże ale wchodzi w łeb.

- ale jak to są tylko miracula kota i biedry - nagle mnie olśniło
- no jeżeli te są to inne zwierzęta pewnie też, przecież Władca Ciem też musi jakieś mieć - wyglądał na zastanowionego. Po chwili wyjąłem telefon i zacząłem czegoś szukać.

- AHA - wydarłem się - TA SKRZYNKA CO BYŁA NA POCZĄTKU TO W NIEJ JEST WIĘCEJ MIRACULÓW CZY CHOLERA WIE JAK TO SIĘ MÓWI
- a na początku o tym nie było przypadkiem? Poza tym to było widać - odezwał się. Znawca. Wywróciłem oczami.
- i ty dopiero teraz mi o tym mówisz?! - wkurzyłem się.
- no ale ty też to oglądasz, myślałem że się domyślisz
- ja i domyślanie się? - uniosłem brew w poirytowaniu
- no w sumie racja - mruknął

Cash otworzył paczkę chipsów i zaczął je wpierdalać.
- co twoim zdaniem bym miał? - zapytał mnie z pełną buzią zapatrzony w ekran telewizora
- ale co? - nie zrozumiałem pytania
- no jakie miraculum bym miał - przełknął chipsy
- czekaj to sprawdzę jakie są
- a skąd google miało by wiedzieć jakie są? - spytał wypierdalając kolejną garść chipsów
- no z pięć sezonów to już chyba ma to może akcja później jest jakoś bardziej rozwinięta czy coś - sięgnąłem ręką do chipsów Casha i sam zacząłem je jeść
- w sumie racja - mruknął

- kurwa nie wiem - odezwałem się po jakimś czasie - biedre bym ci dał
- mało kreatywnie - Matty włączał właśnie kolejny odcinek
- ale nie taką zwykłą - olśniło mnie - zamiast czarnych kropek miałaby białe i była by biało-czerwona
- takiego czegoś nie ma
- zamknij pizde - skrzyżowałem ręce na piersi - próbuje być kreatywny bynajmniej
- uznajmy że ci wyszło - znów jadł chipsy.

- no nie chciałbyś być biedronką biało-czerwoną? - próbowałem go przekonać do mojego pomysłu - taka polska biedronka
- ej dobra w sumie - pokiwał głową z uznaniem - cofam to jednak. Ty to masz łeb - pochwalił mnie. Wow

- ej stary pauzuj to bo mam ochotę na herbatę - Gotóweczce się herbatki zachciało, a ja tu się w bajkę wciągnąłem. Pfff
- ale to ty masz pilota - zorientowałem się
- fakt - przytaknął mi i zatrzymał serial. Wstał i zaczął kierować się do kuchni - Tobie też zrobić? - krzyknął do mnie z kuchni
- możesz - odkrzyknąłem mu.

I tak oto spędziliśmy dzień na oglądaniu jakiejś tandetnej, ale ciekawej, kreskówki o bohaterskich licealistach. Chyba licealistach. Aktualnie jesteśmy w połowie trzeciego sezonu. Szybko nam idzie serio. Co tam że jest trzecia w nocy.

Byłem ciekawy czy Marinette i Adrien w końcu będą razem.

-------------

506 słowa kurde krótkie trochę imo.

Raz mi wychodzi coś na 1500 słów ponad a raz na jakieś marne 500 no kurde no.

Wiem że miało być wczoraj, ale przekładam specjal urodzinowy na dzisiaj. Może uda mi się napisał jeszcze nie jeden shot a dwa jaki wynagrodzenie. Spróbuję ale niczego nie obiecuję.

I WYBACZCIE TEMAT SHOTA ALE O TAKIE COŚ MNIE WŁAŚNIE PROSZONO XDDDDDD

Także ja lecę spać i dobranoc wszystkim (publikuje to około pierwszej trzydzieści w nocy).
Ale jak czytacie kiedy indziej to miłego dnia/nocy💕💕

~Majonez~
~27.01.2k23~

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro