15 « I don't need your help »

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

- Musisz powiedzieć siostrom. - gdy tylko skończyłam opowiadać historię, to były jego pierwsze słowa.
Pokręciłam głową.
- Czy ty umiesz słuchać uważnie? - zapytałam. - Nie mogę im powiedzieć bez konsekwencji.
- Ten dupek zrobił naszej siostrze dziecko! - krzyknął i podniósł się ze swojego miejsca, zaczynajac nerwowo krążyć po mieszkaniu. - Nie może być wychowywane z takim człowiekiem.
- Gdybym ci nie powiedziała, nadal uważałbyś, że jest idealnym facetem. - stwierdziłam i wiedziałam, że miałam racje.
Moja rodzina była absolutnie zakochana w Kyle'u.
Zawsze przed nimi grał troskliwego, wrażliwego chłopaka nie pozwalając aby złośliwy dupek wyszedł na jaw.
- Możliwe ale teraz na to nie pozwolę. - powiedział i chwycił swoją komórkę.
- Co ty robisz? - zapytałam szybko.
- Dzwonię do Kate. - odpowiedział, a ja widziałam, że wybierał jej numer. - Powinna się dowiedzieć.
Natychmiast podniosłam się z miejsca, wyrywając mu komórkę z dłoni.
Spojrzał na mnie z niedowierzaniem.
- Jakoś poradzimy sobie z Kyle'm! - zawołał patrząc na mnie ze złością. - Całe życie chcesz okłamywać ludzi dookoła ciebie? Nigdy więcej nie chcesz spotkać się ze swoimi siostrami?
- Zrozum. - warknęłam coraz bardziej żałując tego, że cokolwiek mu powiedziałam. - Dla Kyle'a pracują dziesiątki ludzi. Gdy Kate się dowie, zrobi wszystko aby Kyle na tym ucierpiał, a wtedy co on zrobi? Zrzuci swój największy pocisk na mnie.
- Jest tyle osób, które stanie za tobą murem gdy coś się stanie, Rosie. - stwierdził cicho.
Prychnęłam.
- Fani, którzy stworzą jeden ze swoich durnych hastagów na Twitter'ze? Jak powinni go nazwać? Może 'Rosie dała się wydmuchać Kyle'owi' ?
- Dramatyzujesz. - skomentował. - Jak zwykle zresztą. Daj sobie pomóc.
- Nie potrzebuje twojej pomocy. Ich pomocy także. - odparłam szybko. - Po prostu chciałam żebyś wiedział. Tylko ty. Nie Kendall czy Kate. Ty.
- Czy ty musisz zawsze być taka uparta? - warknął na mnie.
Zaśmiałam sie lekko.
- Kyle tylko czeka na powód aby spuścić mnie na samo dno. - odpowiedziałam mu, uważnie dobierając słowa. - Jeśli mu na to pozwolę, jestem skończona.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro