23 « I've heard you like exotic flowers »

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Całą noc rozmyślałam nad propozycją Justin'a.
Kochałam siostry jak i fanów ale czy to grzech, że chciałam napisać piosenkę z kimś innym?
Późno w nocy gdy wróciłam do pokoju Justin wysłał mi napisany przez siebie tekst.
Był genialny mimo tego, że piosenka była naprawdę smutna.
Postanowiłam popracować nad nią nie zważając na nic.

- Dalej dzieciaki! - jęknęłam słysząc głos Louis'a w naszym pokoju. - Za godzinę odleci nam samolot!
- A jednak zmieniłeś zdanie? - zapytał Tomlinson, a ja byłam zbyt zaspana aby zastanawiać się o czym mówi.
- Nie. - usłyszałam głos Harry'ego nad głową po czym moja poduszka zaczęła się trząść.
Natychmiast zerwałam się ze swojego miejsca rozumiejąc, że spałam na Harry'm.
Upadłam na twardą podłogę i syknęłam cicho czując nagły ból w pośladku.
- Nie chciałem cie budzić. - powiedział Styles wstając z łóżka z podłym uśmiechem. - Wydawałaś się zadowolona ze ślinienia mi koszulki.
Zniknął w łazience, a Louis pomógł mi wstać.
- Dzięki. - oznajmiłam siadając na łóżku.
- Ładna piżamka. - pochwalił, a ja zerknęłam na moje onesie w misie.
Uśmiechnęłam się.
- Mogę załatwić ci takie samo. - oznajmiłam, a jego oczy zabłyszczały.
- Tylko nie różowe. - powiedział. - Ale tak to przyjąłbym to z uśmiechem. Szykuj się bo cie zostawią.
Westchnęłam wstając i wyciągając ciuchy z torby.
- Gdzie teraz lecimy?
- Nowy Jork, a potem wracamy do Europy. - oznajmił z uśmiechem.

- Zabij mnie. - jęknęłam gdy wsiadłam do samolotu i rzuciłam się na wolne miejsce obok Zayn'a.
Oparłam głowę o jego ramie, zamykając oczy, a on się zaśmiał.
- Poszedłbym do więzienia. - powiedział. - Zapytaj Louis'a. On lubi robić nielegalne rzeczy.
Parsknęłam lekko.
- O tobie słyszałam, że też lubisz egzotyczne kwiatki. - powiedziałam.
- To był tylko jeden raz. - bronił się. - Byłem ciekawy jak to jest.
- Ale żeby nagrywać filmik jak palicie marihuanę? - zapytałam. - Wstydź się.

@badgirlrosie (zdjęcie u góry) Patrzcie kogo złapałam
@zaynmalik1D

Zayn zaśmiał się gdy zrobiłam nam zdjęcie.
Miał uroczy śmiech.
- Mogę odpalić ci słuchawkę. - powiedziałam wyjmując je z kieszeni.
- Zależy czego słuchasz. - odpowiedział
Włożyłam słuchawkę do swojego ucha, a drugą do jego i podałam mu swój telefon.
Zasnęłam słuchając Arctic Monkeys.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro