Rozdział 5

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

♥️♥️ Przepraszam za wydarzenia w tym rozdziale, ale z doświadczenia wiem, że i takie sytuacje się w życiu zdarzają ♥️♥️

Kiedy ojciec wrócił do domu po ekscytującym weekendzie z licznymi atrakcjami, sądząc po malinkach na jego szyji, mama ubrana w elegancką, czarną sukienkę wpadła w czystą furię.

- Wiedziałam, że tak będzie!

Krzyknęła, dając ojcu z liścia. Nie powiem, bo ja też byłam wściekła. Jak śmiał zrobić coś tak podłego mamie? Teraz nie będę miała do niego za grosz szacunku. Żebym ja miała do kogoś szacunek, to ta osoba musi też szanować mnie i moją mamę.

- Mamuś, nie denerwuj się. To zapewne tylko kot go ugryzł, prawda?

Powiedziałam z jawną kpiną, a następnie podeszłam do mamy, którą mocno przytuliłam. Ojciec pomimo wkurwienia, nic sobie nie zrobił z tego i wszedł do kuchni.

- Co jest na kolację?

Zapytał jak gdyby nic i już sięgał po talerz, gdy mama uderzyła go w rękę, na co zezłoszczony mężczyzna spojrzał na nią z irytacją wymalowana na twarzy.

- Dla ciebie nic. Jak tak bardzo jesteś głodny, to jedź do tej swojej dziwki, niech ona ci przyrządzi kolację, może nawet ze śniadaniem.

O kurwa, ale się porobiło... Jeszcze nigdy nie widziałam tak wściekłej mamy, ale wcale jej się nie dziwię, gdybym była na jej miejscu też bym była wkurwiona do granic możliwości i bym się tak zachowała.
Chciałam iść do pokoju, ale uznałam, że lepiej tutaj zostanę, aby przypilnować, czy ten idiota nie skrzywdzi mamy.

- Spierdalaj do pokoju, śmieciu. Chcę porozmawiać z matką na osobności.

Warknął mój ojciec, na co ja starałam się uspokoić.

- Nigdzie się stąd nie ruszam męska dziwko.

Tym razem nie dam sobą pomiatać. Będę tak samo silna i odważna jak główna bohaterka z książki, którą aktualnie czytam.

- Czy ty jesteś głucha?!

Ryknął zwracając się w moją stronę.

- Nie bardziej niż ty!

Krzyknęłam, ociekając wstrętem do niego.

- W takim razie będziesz patrzeć, jak twoja matka obrywa.

Powiedział i podniósł rękę do góry, jednocześnie ściskając dłonie w pięści.
Już był gotowy na atak, gdy wzięłam pierwszą lepszą butelkę wina, którą robiłam na głowie ojca, z której zaczęła spływać krew.

- Skrzywdź ją, a pożałujesz tego!

Krzyknęłam, a mężczyzna podszedł do mnie z nienawiścią i furią wymalowaną na twarzy. Facet podszedł do mnie i złapał mnie za szyję, unosząc lekko nad ziemię. Na szczęście nie trwało to długo, gdyż już po chwili walnęłam go kolanem w czułe miejsce, a następnie naplułam mu na twarz. Razem z mamą uciekłyśmy do mojego pokoju, w którym zamknęłyśmy się od środka na klucz, a następnie zadzwoniłam po policję.
Po dziesięciu minutach, przyjechał patrol policji, który na miejscu zebrał nasze zeznania, a następnie policjanci zatrzymali ojca i zawieźli go do tymczasowego aresztu.
Godzinę później razem z mamą pojechałyśmy zgłosić zawiadomienie na posterunku. Dzisiejszą noc spędziłyśmy poza domem, u cioci Alicji, gdyż nie byłyśmy w stanie wrócić dzisiaj do naszego domu.
Za to cały następny dzień poświęciłyśmy na pakowanie naszych rzeczy i tymczasowo wprowadziłyśmy się do domu cioci Ali.








Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro