* To guilty pleasure. Naiwne, ale genialne w swojej naiwności.

* Pierce jest  i k o n ą. Absolutną ikoną. Uwielbiam typa tak bardzo.

* Larke = Bianca. Nienawidzę ich obu i fani zbyt gloryfikują tę drugą.

* Najlepsza żeńska postać to Nikki. Świetny charakter, wygląd, jeszcze te kolczyki, które wyglądają na tak ciężkie, że zaraz skończyłaby bez uszu.

* Larke to większa Maria Zuzanna niż Barbie. Poważnie.

* Niemniej jej różowe Ferrari jest czymś tak głupim, a jednocześnie tak cudownym, że aż uśmiecham się, gdy na nie patrzę.

* Tak samo wynalazki Chestera (C.U.D. to najlepszy pomysł świata)

* Jett i Gig przypominają mi Geoffa i Bridgette z Totalnej Porażki. Poza byciem ze sobą i jednym hobby nie mają za wiele wątków. Takie ładne tło.

* Blaze to najlepsza postać typu kowbojki, jaką widziałam.

* Wygląd dziewczyn w tej kreskówce jest boski. Natomiast wygląd chłopców jest jego przeciwieństwem.

* Shipuję Pierce'a z Nikki i koniec tematu.

* A Larke i Troya naprawdę powinni zamknąć w pudełku na Barbie i Kena.