𝟒𝟑.

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉

Pochodzenie: Naruto

Postać: Uzumaki Naruto

Zamówienie: konto usunięte

❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉


Kolejny kamyczek wylądował w wodzie. Młody ninja próbował puszczać tak zwane 'kaczki' co niestety mu nie wychodziło. Westchnął zrezygnowany, by usiąść na brzegu rzeki. Wzrok skierował w górę na wędrujące chmury w powolnym tempie. Czas jakby zwolnił się dla niego, minuty trwały jak godziny.

- Naśladujesz Shikamaru, czy jak? - Nagle kobiecy głos usłyszał obok siebie. Po chwili dwoje ramion objęło jego kark w delikatny sposób. Nie musiał się obracać, by wiedzieć kto to.

Chłopak jednak nie odpowiedział na to. Zamiast tego pogładził twoje dłonie i przymknął powieki. Na jego dotyk sama zamknęłaś oczy. Czułaś, jak jego ręce przemieszczają się, by nagle chwycić cię pod udami. W jednej chwili wstał podnosząc cię na 'barana'. Zaskoczona pisnęłaś jeszcze mocnej przylegając do jego ciała. W odpowiedzi usłyszałaś jego cichy śmiech i zaraz ruszył wzdłuż rzeki.

- Dziękuję, [imię]. - Spojrzałaś na blondyna zdziwiona, na co kontynuował. - Za poprawę humoru. - Zwrócił głowę ku tobie z szerokim uśmiechem.

- Co ja niby takiego zrobiłam? - Zapytałaś wciąż nie rozumiejąc jego słów.

- Sama twoja obecność wystarcza mi do szczęścia. - Postawił cię na nogi, by chwycić za rękę. Nagle stanął w miejscu, a jego policzki oblał delikatny rumieniec.

- Coś nie tak? - Odwrócił wzrok zawstydzony. Drugą dłonią zaczął pocierać kark z nieśmiałym uśmiechem.

-Nie tylko... - Zaczął mówić znów patrząc wprost w twoje [kolor] oczy. - Mogę cię pocałować? - To pytanie zaskoczyło cię i to bardzo. Chłopak widząc to zaczął machać dłonią na boki. - Z-z-znaczy jeśli n-nie too...

Chwyciłaś go za jego pomarańczowo-czarną bluzę, by jednym sprawnym ruchem pociągnąć do siebie. Nawet nie spostrzegł, kiedy wasze usta zetknęły się ze sobą. Jednak nie minęła chwila, a młody Uzumaki pogłębił pocałunek. Chciał móc posmakować twoich warg jak najbardziej. Niestety byliście zmuszeni do odsunięcie się od siebie za potrzebą zaczerpnięcia powietrza.

- Czyli, to znaczy tak? - Wypalił nagle blondyn dość niepewnie.

- Rany... - Pokręciłaś głową na boki. - Naprawdę jesteś, aż tak głupi? - Puściłaś jego ubranie, by złożyć dłonie pod biustem. Na twoje słowa uśmiechnął się niewinnie, przy tym pocierając dłonią po karku. Po chwili jednak nachylił się nad tobą, by ponownie załączyć wasze usta w słodki pocałunek.

- Chodźmy na ramen? - Zapytał z nadzieją w swych błękitnych oczach.

- Przyznaj... nie masz kasy. - Uśmiechnęłaś się do niego ponownie kręcąc głową. - Znowu będę musiała za ciebie płacić.

- Nie prawda! - Zaprzeczył udając obrażonego odwracając się do ciebie tyłem. Zaraz jednak zwrócił cię ku tobie trzymając w dłoniach małą kartkę. - Mam kupon na darmowy ramen i to dwie porcje! - Pokazał ci dwa palce tworząc z nich 'V'. Zaśmiałaś głośno i przytaknęłaś mu z uśmiechem. Wtedy chwycił cię za rękę i ruszył szybkim krokiem w stronę wioski.




Chyba nie wyszło tak źle...

Biedna ja nie ma co oglądać.
Poleci ktoś jakieś anime?
Wtedy może napisała bym coś z innymi postaciami.



27.02.2019r.
Godz. 11:00

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro