{ g ł u c h e  s ł o w a }

▶włosy koloru ciemnego brązu, sięgające jej lekko za ramiona; kręcą się one na wszystkie strony, często przeszkadzając ich właścicielce w pisaniu i zasłaniając jej pole widzenia, więc zazwyczaj nosi je upięte w misterny kok;

▶jej ciemna skóra jest bardzo wrażliwa na światło słoneczne i już po kilku minutach przebywania na ostrym słońcu pokrywają ją lekko czerwonawe oparzenia;

▶oczy koloru piwa, które tak lubi jej ojciec;

▶ma lekko zaokrągloną sylwetkę, myślała, by zrzucić parę kilo, lecz po kilku próbach porzuciła pomysł i dopisała go do swojej listy przepełnionej marzeniami;

▶ów lista, którą założyła w wieku sześciu lat, zawiera osiemdziesiąt siedem podpunktów, a pięćdziesiąty pierwszy to wysłuchanie wszystkich płyt bring me the horizon;

▶szóstego sierpnia skończy szesnaście lat;

▶mieszka na najwyższym piętrze w starej kamienicy wraz z matką alexandrą, która kocha swoją pracę bardziej niż kogokolwiek innego i ojcem philipem, który rzadko kiedy bywa trzeźwy;

▶jedyną, w miarę interesującą się jej życiem, osobą jest jej ciocia apoloine, siostra mamy, która mieszka w sporej odległości, jednakże zawsze zaprasza ją na wakacje, gdzie razem bawią się z jej kuzynkami holly i rose, czy wychodzą na plażę popływać;

▶bez jakiegokolwiek powodu nienawidzi koloru żółtego;

▶woli noc niż dzień, gdyż, z powodu dręczącej ją bezsenności, ma wtedy czas na przemyślenie wielu spraw; właśnie przez tę tradycję chodzi wiecznie niewyspana i często zdarza jej się uciąć popołudniową drzemkę;

▶gdy miała jedenaście lat, ojciec, po raz pierwszy, a także ostatni, zabrał ją na wspólne wakacje; w drodze powrotnej, prowadził samochód będąc nietrzeźwym, przez co doprowadził do wypadku samochodowego; w jego wyniku doszło do nieodwracalnych uszkodzeń w jej aparacie słuchowym, przez które bezpowrotnie straciła słuch;

▶po feralnych wakacjach doczekała się własnego pokoju, dotąd spała na piętrowym łóżku wraz ze starszym bratem jasonem;

▶obecnie, jej brat studiuje z dala od domu, mieszkając u swojej dziewczyny dalii, i odwiedza rodzinę jedynie w czasie świąt bożego narodzenia;

▶na szóste urodziny dostała w prezencie od cioci apoloine rybkę, lecz ta zmarła po kilku dniach z bliżej nieznanych przyczyn; od tamtej pory raczej nie zbliża się do zwierząt czy roślin;

▶kiedyś chodziła na dodatkowe lekcje języka francuskiego, lecz po wypadku przestała zawracać sobie nimi głowę; od tamtej pory uczy się w domu;

▶jedyne osoby, które mogłaby nazwać przyjaciółmi to jej koleżanki z tych właśnie zajęć, grace i emma; nawet gdy przestała uczęszczać na lekcje, pozostawały w kontakcie, chatując ze sobą na facebooku, jednak od niespełna pięciu lat się nie widziały i, mimo iż obie wiedzą jak wygląda ich internetowa znajoma, prawdopodobnie nie zaczepiłyby jej na ulicy;

▶praktycznie nie ma jej w domu, cały wolny czas przesiadując w pobliskiej kawiarni, gdzie zamawia mrożoną herbatę w zatrważających ilościach i czyta wszelkiego rodzaju książki;

▶jej ulubionym gatunkiem jest fantasy, gdzie bohaterowie przeżywają niesamowite przygody, stawiając czoło niebezpieczeństwu, a na każdą przypadłość znajdzie się zaklęcie czy magiczne lekarstwo;

▶do jej ulubionej należy klasyczny harry potter, czyli pierwsza przeczytana przez nią pozycja; znajduje się na pierwszym miejscu bardziej przez sentyment i związane z nią wspomnienia niż faktyczny poziom tej książki;

▶kocha przeglądać czasopisma budowlane, gdyż według niej, wszystkie te kolory i kształty wydają się magiczne, wręcz wyjęte z jakiejś baśni;

▶ma lekką wadę wzroku, ale nie nosi okularów, gdyż uważa, że tak naprawdę wzrok to jedyne co jej pozostało;

▶kiedyś chciała przeczytać nędzników victora hugo po francusku, ale poddała się po kilku stronach;

▶przed wypadkiem nie interesowała się zbytnio muzyką, ale teraz oddałaby wszystko by posłuchać zespołów takich jak marina & the diamonds czy broods; czasami po prostu bezmyślnie patrzy się na tekst piosenki i próbuje wyobrazić sobie przepływającą przez jej głowę melodię;

▶nienawidzi ciepłych napojów i przed spożyciem, praktycznie do wszystkiego dodaje przynajmniej trzy kostki lodu, przez co chodzi ciągle chora, najczęściej z zakatarzonym nosem;

▶dotąd nie umie wiązać sznurowadeł, gdyż twierdzi, iż jest to zupełnie niepotrzebna umiejętność i zazwyczaj po prostu wkłada je w głąb buta, starając się, by nie spadł i nie naraził jej stopy na kontakt z udeptaną ziemią;