Wpis 16

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Powiedziałem Hannah, że nie musi ze mną zostawać i w każdej chwili może odejść. Ja w tym stanie nie dawałem sobie rady ze wszystkim i nie miałem zamiaru jej narażać. Ona nic mi nie była winna. Jednak upierała się, że zostanie i postara się pomóc.

Sam zadzwonił do mnie z informacją, gdzie przebywał Dean. Martwił się o moje zdrowie i nie był do końca przekonany czy powinien podróżować. Jednak ja zapewniłem go, że się z nim spotkam.

Mało brakowało, abym z powodu osłabienia nie zderzył się z ciężarówką. Hannah w ostatniej chwili zareagowała i chwyciła za kierownicę, tym samym skręcając prosto w drzewo. Zadzwoniliśmy po pomoc drogową. Bardzo miła kobieta, która przyjechała, zawiozła nas do domu i ugościła. Zmęczony zasnąłem na kanapie w salonie. Rano, gdy się obudziłem, mogliśmy ruszyć dalej. Kluczyki przekazałem Hannah, a sam, dalej zmęczony, zdrzemnąłem się.

Kiedy się przebudziłem, zauważyłem, że jesteśmy na placu zabaw, przy wejściu do Nieba. Wszedłem do niego i odnalazłem Hannah, gdy rozmawiała z Metatronem. Chciała się dowiedzieć czy ma on moją łaskę i może ją odebrać. Nie mogłem uwierzyć, że to robiła. Rozmawiała z największym oszustem, jakiego widziałem, który w dodatku dalej kłamał. Wpajał jej, że jest w posiadaniu mojej łaski. Wytłumaczyłem jej żeby nic dla mnie nie robiła. Metatron zapewnił mnie, iż ma moją własność. Lecz ja nie byłem zainteresowany żadną umową z nim. Śmierć zbliża się do mnie nieubłaganie ale ja nie byłem i dalej nie jestem nią przejęty.

Pogodziłem się z losem. Pocieszam się faktem, że Metatron będzie gnił w więzieniu na zawsze.



****
Od autorki;
W serialu była scena gdzie Castiel rozmawiał z małą dziewczynką. To był tak bardzo urocze, że nie mogę się powstrzymać od wspomnienia o tym ♥

On jest stworzony do opiekowania się dziećmi 😍

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro