Nowa twarz
Po chwili jednak blask medalionu ustąpił ale ja miałam w głowie ròżne myśli
Dlaczego medalion świecił?
Czemu mam takie dziwne sny?
Do czego jestem potrzebna bracią Mukami?
Jakie jest moje przeznaczenie?...
Tyle pytań a żadnej odpowiedzi. Wstalam i podeszlam do okna, gapilam sie bezcelowo w ksiezyc, ktory odslanial tylko polowe swojej tarczy. Ciagle czulam na sobie okropny dotyk Ruki'ego, ktory na sama mysl przyprawial mnie o ciarki. Zabral to co bylo przeznaczone dla tego jedynego. Do oczu znowu nabraly mi sie lzy, wiec zamrugalam kilka razy by je odgonic....wtedy w oknie zauwazylam cos a raczej kogos. Był to młody chłopak o zielonych włosach, ktòre przy końcòwkach były jaśniejsze. Oczy miał w kolorze jasnej czerwieni. Patrzył na mnie z lekkim uśmiechem na ustach....ja szybko odeszłam od okna i zasłoniłam je zasłonami.
Kto to?
Rozdział kròtki, wiem ale jutro mam test z geografii i niestety nauka, nauka i jeszcze raz nauka...bardzo was przepraszam.
P.S. W rozdziale pojawił się Kino....opisałam go tak jak dla mnie on wygląda.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro