„Granica"

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

„Granica” autorstwa Konstarnacja

Ach! Popatrz, popatrz na te góry!
Na te cudne stoki, urwiska, groble,
Szczyty i potoki srebrnie szumiące:
,,Witaj w łaskawej Polsce, luby’’

Albo na ten las wierny,
Poetycko smrekowo-wierchcichy,
O igiełkach boląco-miłych,
Tworzący górali legendy.

Tu nawet powietrze pachnie
Inaczej, tak swojsko, ludowo,
Inwokacji Mickiewicza esencją,
Tym mleka i miodu krajem.

,,... Jaśnie Szanowny Panie?’’
Cicho! Słyszysz? Słowik śpiewa.
Jakby powitać tutaj mnie chciał,
Objawić ojczyzny po latach spotkanie.

,,Em, Proszę Wielmożnego Pana?’’
Czego chcesz, na wzruszenia skało?
Co ważniejszego od Polski mi przerwało?
,,Do granicy przez góry jeszcze droga została’’

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro