Rozdział 5

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

//Michael//
A co zrobił Slash na moim ślubie? Upił się. Ale przynajmniej mieliśmy się z czego pośmiać. Śpiewał, tańczył wyrywał kobiety. Jak to on... Najpierw się upija, potem wariuje i wyrywa laski na sławę i fortunę. Ja z nim kiedyś zwaruję...
W prezencie ślubnym dostaliśmy masę ubrań rodem z Titanica. To była zmowa... Ja sam dałem Angelice...
Serce Oceanu, bilety na Olimpic? – czytałem jej w myślach. Była zachwycona
– No raczej, księżniczce się należy...
– Słodki jesteś, Michael
– Ale ty słodsza
– Nie ty
– Nie bo... – Angelika przyssała się do moich ust. Ja niewiele myśląc, nadal się z nią całując, stanąłem z nią na środku sali i mocno ją trzymając zacząłem się kręcić na obcasach butów tak jak w Smooth Criminal...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro