Rozdział 26

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

     Cały dzień nie widziałam Potter'a, a w końcu dzisiejszego wieczoru przychodzi do nas Snape aby sprawdzić czy się jeszcze nie pozabijaliśmy.
-Potter?
Spytałam go niepewnie gdyż nie widziałam czego się spodziewać. Jego głowa nagle wyłoniła się za kotary i spojrzał na mnie podejrzliwie.
-Co? Jestem zajęty... Mam ledwo dwie godziny do przyjścia nietoperza.
-A no tak... A co robisz?
Spytałam zaciekawiona, gdyż na prawdę chciałam wiedzieć.
-Zobaczysz...
-No powiedz.
-Mogę pożyczyć od ciebie stanik?
-Słucham?
Spojrzałam na niego jak na idiotę, on chce ode mnie pożyczyć stanik?!
-Oddam ci go pózniej. Potrzebuje go na ten jeden wieczór...
-Ech.
Stęknęłam i podeszłam do szafy aby podać mu po chwili swój czarny, koronkowy stanik.
-Dziękuje...
Powiedział i znowu się schował.
     -Witam! Gdzie Potter, Estera? Już go zdążyłaś zamordować?
O to jak ładnie przywitał mnie mój nauczyciel.
-Kto przyszedł?
Krzyknął Potter z łazienki w której siedział już od pół godziny.
-Snape.
-Wyrażaj się Lestrange. Dla ciebie jestem profesor Snape.
-Profesor Snape!
Usłyszałam jak przekręca kluczyk w drzwiach, a następnie wyszedł. To co zobaczyłam będzie mnie już prześladowało  przez całe życie. Szczęka mi opadła i myśle, że nauczycielowi też.

                      ~~~~

Co zrobił Potter? 😮 Jak myślicie? 😉

Piszcie komentarze! ❤️

~Black~

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro