Rozdział 27

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

-Potter?

-Sevcio! Czekałem na ciebie tak długo ale jesteś...

Podbiegł do niego i pocałował go znienacka w policzek, a może podbiegła? Gdyż to już nie był ten sam Harry co dawniej. Zacznijmy od góry, czyli od jego kruczoczarnych włosów. Miał je dość długie wiec pozwiązywał je gumkami recepturkami. Na nogach miał obcięte spodnie, które były tak krótkie, że kiedy podszedł do nauczyciela zobaczyłam z lekka odsłonięte pośladki. Do tego bluzka pokazująca brzuch i z dziurami na biuście co ukazywało mój czarny, koronkowy biustonosz.

-Mój kochany, musze ci to w końcu powiedzieć. Powiedzieć, że Cie darzę ogromnym uczuciem! Darzę cie miłością.

Oczy nauczyciela wyglądały teraz jak dwa duże, czarne spodki. Takiego go jeszcze nigdy nie widziałam...

-Potter, ty już zupełnie postradałeś mózg! Zostaw mnie!

Powiedział gdyż czarnowłosy właśnie złapał go za rękę i zaczął ją obcałowywać.

-Ale profesorku! Jak możesz tak mówić? My się kochamy!

-Lestrange, co ty mu na gacie Merlina zrobiłaś?

-Ja?! Nic!

-Jasne... Bo uwierzę.

-Sevi! Ja ciebie kocham, do ciebie szlocham! Codzień rano myśle o nas i marze o jednym...

To mówiąc złączył ich usta w pocałunku.

                       ~~~~

To było dziwne... 😂 Jak Wam się podobał rozdział? 😊

Piszcie komentarze! ❤️

~Black~

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro