Rozdział 64

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

-Harry?

Spytałam niepewnie wchodząc na ostatni schodek jaki znajdował się na wierzy astronomicznej.

-Estera, jestem tu.

-To jak tam się ma mój brat?

Spytałam wesoło podchodząc do niego i siadając na kocu, który wcześniej musiał rozłożyć.

-A twój brat ma się dobrze... Całkiem dobrze. A co u ciebie?

-Jest dobrze.

Odpowiedziałam szybko go zbywając.

-To o czym będziemy rozmawiać?

Spytał, a ja widziałam, że mimo wcześniejszego szlabanu i wcześniej przeprowadzonych wspólnie rozmów nie szło nam to zbyt dobrze.

-Opowiedz mi o sobie.

Zaproponowałam mimo, że niezbyt mnie to interesowało. Ale to przynajmniej dawało mi możliwość wyciagnięcia od niego jakiś informacji.

-Nie ma za bardzo o czym opowiadać, wiesz? Jestem zwykłym chłopakiem, który nie miał zbyt łatwego życia ale to chyba każdy wie więc po co ja o tym mówie.

-Nie no mów... Ciekawi mnie to.

-Niby od kiedy?

Spytał patrząc na mnie z niedowierzaniem.

-Czy ty właśnie zachowałeś się niemiło?

-Nie... Po prostu szczerze zapytałem.

-To nie pytaj tylko opowiadaj... Mam czas do dwudziestej drugiej.

-Dlaczego do tej godziny?

-Ponieważ jestem z kimś umówiona.

-No dobrze... Ale to będzie nudna i dość długa historia bo mimo wszystko dużo się działo.

-No to im szybciej zaczniesz tym szybciej skończysz.

I tak, przejrzeliście mnie... Postanowiłam spotkać się z Draco.

                          ~~~~

Czy Estera pozna plany Harry'ego wobec Czarnego Pana? 😉 Czy rzeczywiście pójdzie na spotkanie z Draco? 😊

Piszcie komentarze! ❤️

~Black~

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro