24. Dobra Weasley!
Przestaliśmy kiedy zaczęło nam brakować powietrza. Oparliśmy swoje czoła i cieżko oddychaliśmy.
- Lily? - pierwszy odezwał się
- Tak?
- Ko.. - przerwała mu spanikowana Hermiona
- Musimy uciekać! - krzyknęła ciągnąc za sobą reszte - Nue bierzmy już kwiatów!
- Dlaczego? Smaczne są - odparł Ron, a Hermiona przewróciła oczyma
- Dobra Weasley! Wiemy że jesteś żly na Herm bo, popsuła Ci wyznanie, ale spadamy! - wrzasnęła, a ja poczułam palące spojrzenie na plecach.
Odwróciłam się i spojrzałam na "balkony" zobaczyłam dobrze zbudowanego faceta z białymi włosami i brodą. Patrzył na mnie z zainteresowaniem, a koło faceta stał nawet młody chłopak z lekko opaloną skórą, brązowymi włosami i lekkim zarostem miał takie same zainteresowanie w oczach.
Odwróciłam się i złapałam Harry'ego i zapytałam go jak wyglądał Riddle kiedy był w Komnacie Tajemnic. Opisał go tak samo jak wyglądał ten młody chłopak.
Albo przypadek lub to jest Sami-Wiecie-Kto... Koło niego był Grindelwald.
Rzuciłam się do biegu wiedząc że reszta mnie nie zauważy ponieważ, kłócili się. Dostałam się na górę i zobaczyłam że facet i chłopak weszli w głąb "balkonu" chcialam tam wbiec, ale poczułam czyjeś dłonie w pasie, odwróciłam się i zobaczyłam reszte które skapnęła się że mne nie ma.
- Czemu uciekłaś? - zapytała Hermiona
- Kazałaś.. - wzruszyłam ramionami - Tam po prostu widziałam Grindelwalda i Voldemorta
- Masz jakąś obsesje! - wydarła się na mnie Granger
- NIE MAM! SZUKAM RODZICÓW JASNE?! - ryknęłam, odwróciłam się napiecie i ruszyłam tam gdzie widziałam podejrzanych
_____
Chyba zbliżamy się do końca! Chyba :)
KOMENTARZ = MOTYWACJA
GWIAZDKA = MÓJ UŚMIECH
PODAWAJCIE DALEJ :)
ZAPRASZAM NA MOJE NOWE OPOWIADANIA
• Nienormalne Messages | Calum Hood
• Wokół Świata | Belly
• Poszukiwaczka Wilkołaków | Remus Lupin
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro