Wywiad z Selaxeq przeprowadzony przez ___slytherinb1tch

Witaj Selaxeq! Jak mija Ci ten niedzielny wieczór tuż przed fatalnym dla zastosowania poniedziałkiem?

Hejka! Ach, ten wieczór jest nudny jak flaki z olejem. Trochę poczytałam, popisałam, acz od dwóch godzin leżę na kanapie. Mam nadzieję, że u Ciebie dobrze mija.

U mnie miło, ale sama myśl o jutrzejszym poniedziałku i dwóch godzinach chińskiego przyprawia mnie o dreszcze. Co czytałaś? Jakie masz swoje ulubione gatunki literackie?

Czytałam Klątwiarzy od Holly Black, z góry bardzo polecam książkę. Gustuję w fantastyce z odrobiną romansu. Jednak sam romans jest także niczego sobie.

A masz jakieś ulubione książki z tego gatunku?

Z fantastyki uwielbiam Percy'ego Jacksona, trylogię Okrutnego Księcia. Nie ma wielu innych książek, które mogą być wydawane, wydając polecenie, aby te dwie podbiły serce moje. Romans, cóż, lubię książki Cory Reilly.

Percy Jackson jest dość popularny, dlatego ciekawi mnie co Cię w nim zainteresowało a co odpychało, gdy pierwszy raz go przeczytałaś?

Zainteresowała mnie mitologia grecka oraz ciekawie wplecione wątki przyjaźni. Naprawdę, tam przyjaźń w żaden sposób nie jest toksyczna. Styl autora oraz delikatność. To było idealne dla mnie. Sama seria Percy'ego Jacksona mnie nie odrzuciła jak Olimpijscy Herosi. Wielka zmiana, perspektywa i nowi, dość irytujący bohaterowie.

Który z bohaterów najbardziej cię irytował i dlaczego?

Piper była dość zapatrzona w siebie. Wiedziała o pewnej rzeczy, mimo to ciągnęła coś dalej, nie zwracając uwagi na tę osobę.

Rozumiem, a jaka postać przypadła Ci do gustu tak, że zauważyłaś w niej podobieństwo do siebie?

Chyba Percy Jackson. Oboje stawiamy przyjaciół na pierwszym miejscu, czasami za bardzo.

Rozumiem, ale w niektórych momentach stawianie przyjaciół na pierwszym miejscu jest niepotrzebne. Selax, jesteś na grupie papierowych jedną z regentów. Jak czujesz się w tej roli? Jak dostałaś tą rolę?

Jestem szczęśliwa, że mogę reprezentować betownię i mieć większy wypływ na dobro moich podopiecznych oraz w jakiś sposób na ilość ich pracy. W żaden sposób nie chcę ich zamęczać, bo wiem, że sprawdzając teksty, łatwo można coś ominąć. A regentem jestem od września, gdy jedna z poprzednich regentek musiała z różnych przyczyn pójść na dłuższy urlop, a betownia potrzebowała administracji.

Miałaś momenty, że czułaś presję nakładaną na ciebie, przez co odbijało się to na betowni i Twojej pracy w grupie?

Myślę, że tak. Czułam presję, gdy przyszedł czas kalendarza adwentowego. Był to czas, w którym każdy był zajęty, a ja byłam na urlopie. Myślałam, że sobie wyrwę włosy z głowy, bo były zaległości. A teksty przychodziły z dnia na dzień, aby w kilka godzin poprawić. Najbardziej przestraszyłam się, gdy dowiedziałam się, że jedna z osób poza betowni sprawdziła tekst, aby móc go wstawić, bo betownia by się nie wyrobiła. Wtedy, jak strzała przeprowadziłam rozmowę ze skrybami oraz zaapelowałam o wcześniejsze informowanie o tekstach, które będą na betowni oraz "podzieliłam" pracę. Wtedy wszystko ruszyło do normy.

Czas Kalendarza Adwentowego był naprawdę szalony dla wszystkich osób, które się w niego zaangażowały jak i dla betowni. Zastanawiałaś się, aby oprócz bycia skrybą dołączyć do jeszcze jakiegoś działu?

Tak, chciałam dołączyć do dyplomatów, jednak ten pomysł szybko się rozwiał.

Dlaczego? Co sprawiło, że jednak zrezygnowałaś z tego pomysłu?

Mam wiele na głowie. Nowa szkoła, pisanie oraz nauka. Nie jest to czas odpowiedni do tego, abym mogła zrobić ten jeden krok dalej, ponieważ albo zawaliłabym po całości, albo odeszła szybciej niż dołączyła.

Rozumiem, jednak jeśli jeszcze kiedykolwiek będziesz chciała dołączyć do dyplomatów, to serdecznie zapraszam Ciebie w moje progi! Nowa szkoła to zawsze jest ciężki temat z którym wiąże się stres o poznawaniu nowych ludzi i myśleniu czy aby na pewno wybrałeś dobrze - jak ty sobie radzisz ze stresem w takich sytuacjach i jakie porady masz dla osób, które również idą do nowych szkół?

Na pewno polecam złapać wcześniejszy kontakt z osobami z klasy. Kiedy powstanie grupka, rozmawiajcie tam, piszcie, wplątujcie się w tematy. Nie udawajcie kogoś, kim nie jesteście. To ważne. W szkole nie chowajcie się za innymi, posiadajcie swoje zdanie. To najważniejsze.

Tak, bycie sobą jest najważniejsze. Sel, każdy z nas ma różne cele w życiu, jaki jest twój?

Chciałabym studiować prawo, to mój cel. Wiem, że przede mną długa droga do tego. A z takich realnych celów, to pragnę wydać książkę.

Będę trzymać mocno kciuki, aby udało Ci się dostać na studia prawnicze! Co do książek - co chcesz przekazać w swoich pracach i na czym najbardziej się skupiasz tworząc głównego bohatera?

Aktualnie piszę książkę we współpracy. Wraz ze współautorką przedstawiamy dziewczynę uzależnioną od seksu. Wiem, że jest to dość specyficzna rzecz na Wattpadzie. Jednak to uzależnienie jest w tych czasach dość częste. Chcemy pokazać, że nie jest to powód do wstydu, a do tego, aby pójść do specjalisty i postarać się zadziałać, ponieważ w innym przypadku ranimy się od wewnątrz. Bohaterowie są realni i także mają problemy oraz niedopowiedziane słowa. Skupiam się najbardziej na ich problemach, chcę pokazać, że nawet osoby aroganckie i pewne siebie, także mają problemy i mogą ryczeć w poduszkę.

To prawda, często się to zdarza. Pokazanie uzależnienia od seksu u kobiet jest dość kontrowersyjnym tematem wśród społeczeństwa i raczej nikt o tym nie mówi. Jakich schematów nie lubisz w książkach albo zwyczajnie nie umiesz się przekonać?

Nie lubię tysiąca postaci, o których połowa zapomina. Nie przekonuje mnie także cicha myszka i bad boy, bo to już jest nudne. Nie lubię także dawać czegoś, na czym się nie znam. Brak znajomości na pewien temat. Wiadomo, nie napiszę, że Vivi jest uzależniona od seksu, a w następnym rozdziale jej problem zniknie.

Tak, to często występuje w typowych wattpadowych książkach. Selax! Dziękuje Ci za ten trochę krótki, ale jakże miły wywiad i życzę Ci miłej nocy oraz przetrwania następnego tygodnia!

Dziękuję za możliwość udzielania wywiadu. Życzę także miłej nocy oraz przyjemnego następnego tygodnia!