Info

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

No cóż... nie od dziś wiadomo, że piszę dosyć nieregularnie-jak mnie wena, czy motywacja/przymus zewnętrzny najdzie.
Niestety na razie nie zapowiada się, abym była w stanie myśleć, pisać. pracować, czy nawet kurwa jeść i spać.
Mam bardzo trudną sytuację rodzinną i obecnie przeżywam okres żałoby w związku z utratą bliskiego członka rodziny (tak historia jest związana z tym pierdolonym koronawirusem, a raczej harmidrem i zaniedbaniami panującymi w wyniku "pandemii").

Pewnie i tak, prędzej czy później ruszę dupę, by coś napisać, choćby dla wyładowania emocji i frustracji-ale na razie lepiej bym się nie dotykała do laptopa, szczególnie pod wpływem leków, czy alkoholu (czasem jednego i drugiego).

Można mnie znaleźć od niedawna na twitterze-dokładny link w moim opisie: https://twitter.com/sadakoshi
lub pisać na wattpadzie. Wszystko mi jedno.
Mam nadzieję, że u Was jest trochę lepiej i jakby co-wspierajmy się wszyscy, bo każdy może różne rzeczy inaczej przeżywać.

Do usłyszenia~

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro