- Mamusiu, kiedy wróci tatuś? - mała klacz bystrymi oczami wpatrywała się w rodzicielkę,

- Skarbie -  Ana zawahała się. - Tatuś... on już nie wróci.

Wtedy  Daring miała tylko pięć lat. Jednak zrozumiała swoją mamę. Jej ojciec zginął na wojnie. Walczył dzielnie, jednak jakiś zły ogier pozbawił ją jedynego ojca, a jej matkę - kochanego męża.

Wtedy, mała, latająca kulka, obiecała sobie, że podąży śladem swojego ojca. Tatuś będzie z niej dumny!

****  Piętnaście lat później ****

Daring ma już dwadzieścia lat. Jednak nie ma znaczka, jak inne kucyki w jej wieku. Nie zwracała na to uwagi.

Jej matka, nic niewinna Ana, powiesiła się kilka miesięcy temu. Przez ten cały czas nie związała się. Nasza bohaterka nie miała teraz nikogo, na kim mogłaby polegać.

Wstąpiła do Armii Królewskiej. Z wielką pasją, jak i zaangażowaniem, przykładała się do ćwiczeń.

Jej rodzice byli z niej dumni. Dumni, że ich córka będzie jak Dark.

Daring na pierwszą misję wyruszyła bez znaczka. Nie przeszkadzało jej to. Jej misja polegała na wyeliminowaniu wrogich wojsk z terenów Lasu Everfree. Misja powiodła się wielkim sukcesem.

Wróg został wypędzony, a Daring zyskała znaczek.

Jej znaczek był identyczny jak jej ojca. Tarcza, z herbem Equestri, na niej dwa skrzyżowane miecze. Wszystko było otoczone płomieniami.

Każda kolejna misja z jej udziałem kończył się szczęśliwie. Aż do pewnego momentu.

W hrabstwie działy się coraz dziwniejsze, a za razem niebezpieczniejsze, zdarzenia. Kucyki nie mogły dość do porozumienia, nawet przy najmniejszej kutni.

Nasza bohaterka została wysłana na samotną misję - miała tylko rozeznać się gdzie, i w jakim miejscu jest wróg.

Podczas zwiadu obserwowała ją ciemna postać skryta w cieniu chmur. Obłoki stawały się coraz gęściejsze, zaczęło się ochładzać. Daring nie przewidziała tej oczywistej rzeczy. Nie miała żadnego płaszcza.

Uczucie obserwowania wzrosło. Klacz Starała się zachować zimna krew i zrobić dobrą minę do złej gry. Kilka metrów dalej jakiś biały kształt przemknął między ciemnymi punktami.

Daring wiedziała, z czym - a raczej z kim - się spotkała.

Jak najszybciej pędziła do Zamku Księżniczek. Jednak Wyziębione ciało nie było w stanie osiągnąć zamierzonej prędkości.

Po długiej i wyczerpującej "podróży" dotarła do zamku. Od razu została otoczona opieką.

Po kilku chwilach - do komnaty leczniczej - przybyły siostry.

Po krótkiej wymianie zdań, dowiedziały się, że nawiedziły ich Windigowie. Celesia szybko wszczęła odpowiednie procedury, Luna mobilizowała wojska.

Nasza biedna Daring... Zmarła z wycieńczenia.

Została pochowana, w dniu, w którym zakończyła się Mroźna Wojna.

Dla Equestri stała się Wielką Daring. Jedyną, która odziedziczyła znaczek po ojcu.