"Jak zabić smoka" SilverWindDragon

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Opowiadanie zgłoszone i opracowane przez  TerraEpsilon

Tytuł: "Jak zabić smoka"

Trwające/zakończone: zakończone

Autor: SilverWindDragon

Gatunek: Fantasy

Opis opowiadania:

Od początków istnienia Draminis, ludzie i smoki toczą między sobą Wielką Wojnę. Wioska Serafina jest regularnie atakowana przez smoki. Jej mieszkańcy nauczyli się sobie radzić ze stałymi najazdami. No a przynajmniej do tego czasu. Po serii ataków z Chciwcem Niezniszczalnym na czele, gady spaliły połowę budynków, porwały większość zwierząt hodowlanych i zapasy na zimę oraz skradły większość złota. Serafin rusza w pościg za białym smokiem z zamiarem odzyskania pieniędzy i dokonania niemożliwego - zabicia bestii. Przy spotkaniu dzieje się rzecz nieoczekiwana. Smok oddaje chłopakowi całe skradzione złoto i oferuje pomoc przy wykonaniu drugiego przedsięwzięcia.


Opinia TerraEpsilon

Nad "Jak zabić smoka" wyżyłam się już w recenzji, ale warto te opowiadanie nadal polecać. Nie jest bez wad, na wattpadzie trudno znaleźć nieskazitelne teksty, jednak ta historia wciąga. A jej motorem napędowym jest para głównych bohaterów i humor, choć niewyszukany, to też niewymuszony.

 Co odróżnia "Jak zabić smoka" od innych smoczych opowiadań, to cel, który połączył drogi Serafina i Białego Koszmaru. Co takiego mogło sprawić, że dwójka zatwardziałych wrogów połączyła siły? Nie będę spoilerować, warto przekonać się o tym samodzielnie! Co bardzo mi się spodobało, to przedstawienie świata - jest prosty, trochę nieprzyjazny dla ludzi, ale "żywy".

Autorka włożyła sporo serca w opisy, choćby takich rzeczy, jak wierzenia mieszkańców. Jednak i tak nic nie pobije różnorodności smoków, jakie czytelnik może spotkać. Biało-zielona latająca-forteca-zagłady rządzi! Historię polecam fanom fantasy i smoków. Nie ma tu głębi, odgryzione kończyny nie walają się wszędzie po kątach. To nie ten typ historii. To prosta opowieść o wielkiej przygodzie człowieka i smoka. Pełna humoru (ach ten Bożydar, syn Janusha i Grażyny), łatwa w odbiorze - a przede wszystkim naprawdę przyjemna do przeczytania przy kawie i ciasteczku (nie jestem uzależniona, wcale).

Jedyne co mi nie leży to fakt, że praca bywa nierówna. Czasami miałam wrażenie, że rozdziały były pisane "na szybko", nie trzymały poziomu poprzednich. Nad niektórymi dialogami też należałoby popracować, pisane "ciurkiem" nadają zbyt dużego tempa historii. Wierzę jednak, że autorka poradzi sobie z doszlifowaniem swojej pracy.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro