Tytuł: "Stalker. One Way Or Another"

Trwające/zakończone: zakończone

Autor: Zenaida0

Gatunek: Tajemnica/thriller

Opis opowiadania:  

On zaczął, a ja nie mogłam tego zakończyć. Nie wiedziałam, jaki miał cel w tym, co mi robił. Znał mnie lepiej, niż moja własna rodzina. Znał moje tajemnice. Widział każdy mój ruch. Słyszał każde moje słowo. I czerpał przyjemność z mojej nieświadomości jego tożsamości.

Moja opinia:

Odkąd obejrzałam serial "Stalker" poczułam ogromną fascynajcę tym tematem. Niestety, serial nie został przedłużony i szybko się zakończył po zaledwie jednym sezonie, czyli dwudziestu odcinkach. Potem próbowałam znaleźć na wattpad jakieś ciekawe opowiadanie w tych klimatach. Jednak zamiast mrożącej krew w żyłach historii o stalkerze i ofierze znajdywałam same romansidła, w tracie których ofiara zakochiwała się w prześladowcy... Cóż, jako że doskonale wiem na czym polega stalking, to zwyczajnie szybko porzucałam lekturę tych opowiadań. 

Zenaidę znam z innego opowiadania "Hidden Inside" (romans paranormalny fanfiction z Zaynem w roli głównej, polecam ;)  ) to znałam jej styl pisania, który cholernie mi się spodobał. Więc poszperałam na jej profilu i znalazłam "Stalker. One way or another". Przyznam, że nie chciałam początkowo zaglądać, nie chciałam się rozczarować. Po raz kolejny. Jednak cóż, uznałam, że moja kochana autorka nie zrobiłaby mi takiego świństwa i nie zepsułaby takiego tematu, najwyżej potem będę jej narzekała xD

Zajrzałam więc. Głowna bohaterka Brianna, nazywana Bree, zdecydowanie wyróżnia się pośród innych bohatrek na wattpad. Ma nadwagę. Stara się zrzucić zbędne kilogramy poprzez dietę i ćwiczenia. Jak każda młoda dziewczyna ma przez to kompleksy.

Po pewnym wydarzeniu ktoś zaczyna wysyłać jej smsy. I już w mojej głowie zaświeciła się ostrzegawcza lampka i pojawiło się napięcie. "Proszę, Zenaida, nie spieprz tego", mówiłam sama do siebie. Oby to nie był kolejny przewidywalny romans. 

I nie rozczarowałam się. 

Z rozdziału na rozdział opowiadanie coraz bardziej wciąga. Stalker prześladuje Bree, grozi jej i jej rodzinie, znajomym. Zdarzają się dziwne zdarzenia, wypadki. Dziewczyna czuje się ciągle obserwowana. I to napięcie towarzyszy nam cały czas, odkąd Bree dostaje pierwszą wiadomość. Autorka tak sprawnie manipuluje wiadomościami, tak cudownie dozuje informacje, że cholera w sumie podejrzewałam już prawie każdego  z jej rodziny i znajomych o stalking :D  Nie chcę pisać więcej, żeby nie zepsuć Wam czytania, tego klimatu niepewności i zagrożenia. 

Zenaida naprawdę świetnie wykreowała bohaterów, dodatkowo naprawdę dobrze opisuje emocje, poczucie zagrożenia Bree. Cały czas są zwroty akcji, które mnie zbijają z tropu i już sama nie wiem komu ufać :D

Szukacie opowiadania z prawdziwym stalkerem?  To naprawdę polecam :D