Drobinki

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Każdego dnia wychodzę z rana,
Trochę zmęczona i niewyspana.
Nauczone czasem nogi prowadzą mnie
Na peron, gdzie do pociągu kieruje się.

I tak zaczynam swój dzień
Z tą drobinką miłości,
I tak ruszam w świat
Z drobinką ciekawości,
I nie poddaje się
Z tą drobinką zawziętości,
Ty też walcz o swoje,
Lecz się nie zgub w przyszłości...

Każdego dnia słucham plotek z rana,
Już tym zmęczona i sfrustrowana.
Nauczona czasem ignoruję je
I dalej w dzień ruszając mknę.

I tak przetrwam dzień,
Choć z drobinką gorzkości,
I tak ruszę dalej
Z drobinką przytomności,
I tak dam sobie radę,
Choć z drobinką trudności.
Płaczę co wieczór,
Czy zna ktoś słowo litości?

Każdego dnia wracam do domu zmachana,
Wszystkim zmęczona i zapłakana.
Nauczona czasem wiadomości nie czytam,
O sprawy na świecie już nie pytam.

I tak żyję dalej,
Choć z drobinką przykrości,
I tak patrzę w przód,
Choć z drobinką gorzkości,
I tak skrywam w sercu
Tą drobinkę miłości
Szukając wśród tłumów
Odrobinki ludzkości...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro