- mam jeszcze syna . On ma swoich znajomych i imprezuje , a nie którym opiekunką to się nie podoba . Oraz zachowanie mojego syna . Ale proszę cię nie sugeruj się tym co ci powiedziałam mam nadzieje ze ty nas nie zostawisz -mówi z uśmiechem . Ma syna ? Syna ...syna . Kto to może być ?
Znam ?
- Jasne ze nie . Bardzo chciałabym zajmować się Kelly jak najdłużej . -mowie szczerze .
-dobrze . Na tym chyba skończymy ja musze uciekać do pracy . Kuchnia jest tam . Kelly pokaże ci gdzie ma pokój . I jeśli nie wrócę do 18 h zostaniesz chwile dłużej ?
-z chęcią . Poradzimy sobie nie Kelly -mowie do dziewczynki
-tak . Będzie dobrze mamo - mowie z uśmiechem .
-dobrze , jeśli nie wrócę do 20 h połóż ja spać dobrze ?-mówi z nadzieją
-oczywiście , proszę się nie martwić .

Pani Ania wstała . Ja zaraz za nią . Kelly stała kolo mnie . A pani Hemmings ubiera się . Juz miała wychodzić ale ...

-jak by coś się działo wszystkie numery masz na lodówce i pieniądze tez -
- jasne , do zobaczenia
-do zobaczenia -podeszła do Kelly i dała jej buziaka w policzek i wyszła .

- To co księżniczko pobawimy się -mowie i idę do salonu
KELLY poszła do salonu zaczęła się bawić . Była wesoła , cały czas się uśmiechała . Cieszyłam się ze własne Kelly będę się zajmować .

Zaczęłam się bawić z dziewczynka . Tylko się zastanawiam kto jest jej bratem . Może go w końcu poznam .
Ale pani Ania mówiła ze często imprezuje , jest ze znajomymi i w domu jest tylko na noc .

No cóż bywa . Może kiedyś . Czas z Kelly minął bardzo szybko . Pani Hemmings była punktualnie .

Właśnie była 18h . I usłyszałam uchylenie się drzwi . Tak to była pani Ania. Kelly odrazu przestała , się przywitać z rodzicielka .

Pani Ania podziękowała i wyszłam do domu.
Nie chciałam wracać do domu bo i tak nie ma nikogo . Moi kochani rodzice wczoraj wyjechali do Anglika na dwa tygodnie w delegację . Nie nawidze zostawać sama w domu .nie chce siedzieć sama i nudzić się ,
Dlatego często jadam na mieście . Dzisiaj wybrałam się do Starbucksa na dobry napój hibiskus jest najlepszy .
Jak powiedziałam tak zrobiłam . Byłam już na miejscu i czekałam na swój napój . Po niecałych 10 min juz piłam swój napój .

- o naszą księżniczka Marcela - usiadł naprzeciwko mnie z glupawym usmieszkiem Luke z Alexem i swoją plastikową lalą.

Dziękuję . Może domyślacie się o kogo chodzi Marceli ? Kto jej się podoba ? A może tak naprawdę ukrywa tak naprawdę całą prawdę co do uczuć ?

Dziękuję za gwiazdkę i komentarze . To jest wielka motywacja której mi potrzeba
Kw. ♥♥♥♡