#27

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

- jak od samego końca , o co w tym Do cholery chodzi - mowie prawie krzyczę . Jestem zła .
- Bo Alex to ... to mój Brat -powiedziała to . Ale nie spodziewałam się takiej odpowiedzi.
- nie to nie jest Prawda . Powiedz ze mnie kłamiesz - do oczu napływają mi zły .
- nie mogę -mówi smutno
- dlaczego ?- mowie z pogardą - dlaczego mne oszukałaś ?- płacze
-Jak się poznaliśmy nie wiedziałam że to tak jest istotne chciałam ci powiedzieć ale opowiadałaś tak o Luke i Alexie. I nie mogłam się przyznać . Ale teraz wiem ze to za daleko zaszło .
- wyjdź - mowie
- Zrozum mnie - mówi
- Nie chce , wyjdź z mojego domu Zniknij ty i Alex z mojego zasranego życia - krzyczę i wstaje
-nie chcieliśmy cie skrzywdzić
- A ja głupia ci się zwierzalam o Alexie , dlatego tak go bronilas ?-wiesz co żałosne to było , nie chce was znać - krzyczę .

Angelika bez słowa wyszła z domu . A ja zamknęłam za nią drzwi i pobiegłam do pokoju swojego , położyłam się na łóżku i płakałam . Bo co innego zostało mi do robienia . Nie miałam nic pracy , przyjaciółki , znajomych Moi rodzice nawet wyjechać i maja mnie gdzieś . Nic nie mam .

Kolejny dzień , kolejny dzień będę sama. Nie mam pracy , nie mam przyjaciółki .



Nie mogę więcej napisać . Nie mam sił , już nie potrafię tak samo żyć .
Moja najbliższa mi osoba zmarła wczoraj i nie mogę się pogodzić z tym . Wiec narazie zawieszam pisanie . Przepraszam .
Przepraszam
Przepraszam

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro