Od kiedy tylko jestem z Luke czyli miesiąc . Zmieniło się wszystko . Jego rodzice bardzo mnie polubili . A moi kochani rodzice luka kochają bardziej niż mnie . Teraz wszystko układa się coraz lepiej . Kocham Luke , a on mnie .
Angelika i Alex . Mamy ze sobą kontakt , ale nie taki jak kiedyś. Mam nadzieje ze to się porawi,

Siedziałam na dworze w ogrodzie . Słońce świeciło prosto na mnie . Jest Początek sierpnia , i jest strasznie ciepło.
Odpoczywam na huśtawce .

- zgadnij kto to ?-Luke kto inny , zakrywa mi oczy swoimi rękoma
- nie wiem - śmieje się . Wstaje i Podchodzę do niego .
-Mam jedno pytanie -
- tak ?
- kochasz mnie prawda? - mowie z uśmiechem
- co to za głupie pytanie - znika mu uśmiech
- odpowiedz - mowie głośniej
- no tak , kocham cię -
- to dlaczego ?- mowie , a uśmiech znika , Odsuwam się i siadam na huśtawce
-co dlaczego ?- mowi zły Luke ?
- dlaczego mi dokuczałes ? Pomoc mnie kochasz - mowie zła ,
- nie wiedziałem jak zagadać - tłumaczy się
- guwno prawda - krzyczę
- o co ci chodzi ?- mówi zły
-powiedz prawdę - krzyczę
- co ?
- chcesz mnie tylko przeleciec i zostawić - krzyczę
- co ty pieprzysz
- nie jestem głupia
- no chyba raczej jesteś , sama sobie coś wymyślasz - podchodzi do mnie , siada obok
- fajnie wiedzieć że tak o mnie mówisz , - mowie ze łzami w oczach
- Nie prawda - mowie i łapie mnie za rękę
- Jasne , wszyscy tak mówią - mowie cicho, ale to usłyszał
-Ale ja nie jestem wszyscy , do cholery jasne Marcela ile razy mam ci mówić że Cię Kocham -krzyczy zły .
- jeszcze raz -mowie cicho i się Uśmiecham .
- kocham cie wariatko - podchodzi do mnie i całuje .
- idziemy na spacer ? -pyta Luke
- Na plażę -uśmiecham się

Po 20 min byliśmy gotowi . Szliśmy juz na plażę , uśmiecham się , trzymamy się za rękę .
Byliśmy już na plaż, siedzieliśmy na rozłożonym kocu.

Dziękuję za komentarz i gwiazdki .