#36

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

+18 .
Jeszcze jeden na dobranoc.
Kto ogląda dzisiaj mecz ? Jak uważasz ile będzie ?

Wchodzimy do domu luke . Nie zdążę ściągnąć butów , a już byłam przygworzdzona do ściany . Zaczyna mnie całować namiętnie , powoli . Całuje mi szyję . Jego ręce chodzą po moich pośladkach. Łapie mię za nie , pociąga do góry , co pokazuje abym objęła go moimi nogami . Wiec i tak zrobiłam .

- Luke -mowie słodko
- Mhm- mruczy
- nie tutaj
- dobrze.

Stawia mnie na podłogę , łapie za rękę i ciągnie na górę po schodach . Wchodzimy do pokoju i odrazu Luke mnie rzuca na łóżko . Kładzie się na mnie i dalej całuje. Teraz on leży na mnie . Oddaje pocałunku .

Zjeżdża coraz niżej . Całuje mnie po szyi . Łapie za brzegi koszulki i pociąga o góry . Zostałam bez koszulki , dalej mnie całuje . Nie zostaje winna bo też ściągam koszulkę Lukowi , teraz mogę zobaczyć jego piękne mięśnie . Jego urzeźbioną klatę. Całuje mnie coraz niżej , dotyka moje piersi , masuje . Jego ręce schodzą niżej , dochodzą jego palce do moich spodni . Delikatnie Rozpina moje spodnie , i zsuwa ze mnie . Zostaje w samej bieliźnie .

Moje delikatne rączki schodzą do spodni Luke , Rozpinam guzik i także pomagam je ściągnąć . Rozpinam delikatnie mój stanik , całuje o szyi , dekolt, schodzi niżej , brzuch , teraz całuje wnętrza moich uda, po moim ciele wędrują ciarki . Które są przyjemne ,

- Luke - mowie cicho
-coś się stało ?- przybliża twarz swoją do mojej
- nie , chciałm zobaczyć czy to sen
- to nie sen księżniczko

Ściąga po woli moje majtki , przyjeżdża palcem delikatnie po mojej , czuje rozkosz . Ciarki , ciepło na całym ciele,
Ściąga swoje bokserki .

- jesteś pewna -pyta się mnie cicho
- jak nigdy ,-

Zakłada na swoje przyrodzenie prezerwatywe , przybliża twarz swoją do mojej całuje mnie delikatnie . Czuje jego męskość kolo moich ud , czuje jak celuje we mnie , czuje jak delikatnie we mnie wchodzi ,

Czuje samą rozkosz , coś takiego nie czułam , Luke Rusza się we mnie powoli . Delikatnie wysuwa i wysuwa , całuje mnie po szyi. Czuje ze zaraz dojdę , Luke chyba też . Czuje ze właśnie dochodze i Luke zaraz po mnie .

Kładzie się koło mnie , oddycham głośno jak i Luka . Kładę się na jego cieplej klatce piersiowej , przykrywa nas kołdra . Nic nie mówię , Luke całuje mnie w czoło ,

-Wszystko dobrze -pyta w końcu Luke
-tak, Dziękuję
-to ja dziękuję
- dobranoc
- dobranoc księżniczko - odpowiada Luke

To się na robiło .
Przepraszam , wiem ze ten rozdział nie jest idealny . Nie umiem takiego czegoś pisać
♥♡♥

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro