#49

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Dzisiaj jest dokładnie tydzień do mojego wyjazdu. Siedzę w parku niedaleko mojego domu. Czytam swoją ulubioną książkę. Słońce świeci jest bardzo ciepło. Będzie mi brakowało tego miejsca, tego klimatu który zawsze tworzył na moich ustach uśmiech.

- Cześć - Siada kolo mnie Alex. Ale nie chce z nim rozmawiać, nic nie odpowiadam.
- Rozumie nie chcesz ze mną rozmawiać nie będę przeszkadzać -wstaje .
- Poczekaj - wstaje -Przepraszam -mówi cicho
-To ja powinienem ciebie przepraszać a nie ty mnie - mówi i podchodzi do mnie. Łapie mnie za rękę.
- Z grzeczności nie zaprzecze - uśmiecham się - Chodź siadaj - mowie do niego i siadamy
- Angelika mi powiedziała - powiedział pierwszy
- Co Ci powiedziała?- mowie zaskoczona
-O Chorwacji , nie powinnaś
- Nie będziesz mi mówił co mam robić -krzyczę i wstaje
- uspokoj się do cholery jasnej - krzyczy zły
- Nie będziesz mówi mi co powinnam a czego nie powinnam , rozumiesz ? - krzyczę i zbieram swoje zeczy
- Robisz to wszystko aby udowodnić mi ze nic do mnie nie czujesz ? Kara za to co zrobiłem ?- mówi zły
- Nie wieże, teraz myślisz tylko o sobie. Mam ci powiedzieć dlaczego to robie ?- mowie zła , teraz chce wszystko z siebie wyrzucić
- Tego oczekuje -mówi
- Boli mnie to że nie potrafiłes powiedzieć o do mnie czujesz. Musiałeś Luce zapłacić aby tak mnie skrzywdził. Żałuję że Cię poznałam, rozumiesz Żałuję. Żałuję że kiedykolwiek zaufałam tobie. I powiem ci jeszcze jedno nic do Ciebie nie czuje,nic . !!- krzyczę zła jestem na siebie na niego , na każdego. Łzy lecą mi po policzkach
- Teraz już wszystko mam jasno powiedziane co o mnie myślisz, ale ja ci powiem jedno - przerwał na chwile - Kocham Cię idiotko -popatrzył na mnie tymi swoimi oczyma i widziałam ból przez to co powiedziałam , ale nie kocham go w żaden sposób
- musze juz iść - wzięłam szybko swoje zeczy i uciekłam.

Dziękuję juz niedługo 50 rozdział i koniec, ale będzie 2 cześć. Zapraszam
♥♡♥

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro