#5

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

U słyszałam za sobą głos . Luke . Wystraszylam się bo z nienacka tak do mnie przyszedł . Odwróciłam się do niego a on już tam stał . Ale nie sam . Z Alexem i z kilkoma innymi znajomymi .

- słucham ?- mowie zaskoczona -to co słyszałaś , odwal się do ..- przerwałam - tak wiem od Alexa , ale ja nic od niego nie chce - mowie zła . Co ten kretyn na opowiadał .
- Alex ? Co ty im powiedziałeś -zwróciłam się do Alexa. Ale ten nic nie odpowiedział tylko popatrzył na swoje buty.
- on nie chce takiej szarej myszki , jak ty . Może mieć inne . Wiec trzymaj się z daleka od niego , jak i od nas - powiedział do mnie a ja poczułam się źle .zaraz po tym odeszli . Popatrzyłam jeszcze na Alexa, ale ten nic się nie odezwał i nawet nie popatrzył na mnie .

Wiedziałam że nie wart jest mojej uwagi . Ze oszuka mnie jak inni z ich " elity ". I niby ja się jemu podobam ? Pff . Napewno .
Nic nie czuje ja do niego , i on do mnie . Napewno , przez to co zrobił . Nie chce go znać .

Do końca Dni był spokój . Moi rodzice dzwonią i piszą . Wracają w pierwszy dzień wakacji .
Wieczorem Wykompalam się , zjadłam i poszłam spać .
Następnego dnia wstałam . Wzięłam prysznic i Przebralam się
W czarna koszulkę o tego koszu czarno - białą w kratę . Spodenki jeansowe i moje czerwone trampki . Do tego Uczesalam się w koka i Pomalowalam rzęsy i usta . Do tego kreski .

Tak uszykowana Szłam do szkoły . Szukałam coś w torebce i poczułam ze ktoś na mnie wpada . Popatrzyłam się na tą osobę i tez coś szukała w telefonie i się zapatrzała . Razem zaczęliśmy się śmiać .
-cześć, Angelika -podała mi rękę -cześć , Marcela - podałam rękę.
-przepraszam , nie widziała ze idziesz, szukałam coś w torebce i zamysłam się -zaczęła pierwsza - nie to ja przepraszam , zagapilam się , jeszcze raz przepraszam -odpowiedziała z uśmiechem na twarzy

-nic się nie stało , spokojnie -uśmiecham się -to może , na przeprosiny zapraszam cię na kawę -zaczęła
- nie trzeba , nic się nie stało - odpowiedziała - nie uznaje odmowy -uśmiecha się , podaje mi telefon -no dobrze- jednak się przekonuje wpisuje numer - do zobaczenia - zaczela - do zobaczenia -odpowiedziałam i poszliśmy dalej .

Zaraz byłam w szkole . Idę i czuje na sobie te wszystkie oczy .teraz myślą wszyscy ze ja coś czuje do Alexa , że rozmawiam z nim .a to wszystko nie tak . On pierwszy podszedł i zaprosił mnie do kina . Dobrze ze nie poszłam . Weszłam do szkoły i poszłam prosto do szafki .

-pamiętaj co mówiłem - słyszę kolo mnie głos . Luke !!
- nie ważne -odpowiedziałam i zamknęła szafkę
- trzymaj się Z DALEKA od nas wszystkich - powiedział i odchodzi - w dupie mam was wszystkich , nie wiem co wam Alex powiedział , ale nie ja pierwsza podeszłam - zaczęłam się tłumaczyć - nie wieże tobie , - krzyczy i zniknął za drzwiami .

Dziękuję . Ale z Alexa świnia !! Też tak myślisz ?? Daj znać !!")

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro