#8

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Około 9.30 byłam w szkole. Byłam ubrana w krótkie spodenki . Koszula i czarny krop - top. Włosy miałam rozpuszczone . Makijaż zrobiłam tylko Pomalowalam rzęsy i usta i do tego kreski . Ostatni dzień szkoły i koniec . Nie chce mieć z ta szkoła do czynienia i do tych ludzi .

Ale jeszcze jeden dzień .Siedział na boisku szkolnym . Miałam dwa okienka i postanowiłam ze posiedzę tutaj .
Zaczęłam słuchać muzyki i przeglądam strony internetowe z ciuchami. Poczułam jak ktoś wyciąga mi słuchawkę z uszu . Ze złościąłam się . Odwróciłam głowę i zobaczyłam Alex , odrazu wstałam i zaczęłam pakować swoje zeczy do torby . On złapał mnie za rękę . Ale zaraz ja wyrwalam .

- zaraz będziesz miał wolne ławki i boisko -pakuje się
- nie potrzebuje tego - odezwał się
- nie obchodzi mnie to , co ci potrzeba .ale nie będę z tobą rozmawiać - biorę torbę w ręce i chce iść .
- możesz mnie posłuchać -powiedział
-a ty możesz mnie , chodź raz mnie posłuchać . - prawie krzyknęłam
- nie -odezwał się zły
- moja odpowiedź brzmi tak samo , wiec żegnam -mowę , wymijam go i idę przed siebie . Ale nie było mi to dane . Bo złapał mnie za rękę .
-o co ty się złościsz ?- pyta zdziwiony
- naprawdę ? - zapytałam z kpina
-no nie . - odpowiedział zaskoczony
-może dlatego że na gadałeś coś Lukowi . Ze kazał mi się odwalic od was , nie wiem co im powiedziałeś i mam to gdzieś. - zaczęłam
-musiałem cos powiedz bo widzieli nas razem i ....- nie do kończył
- i nie chciałeś abyś pomyśleli ze że mną rozmawiasz i powiedziałeś ze to ja cie na chodziłam . - pryham
- może to tak wygląda - tłumaczy się .
-nie chce tego słuchać , mam dość już wszystkiego . Nie chce mieć z wami do czynienia . Nie chce aby się tłumaczył nawet z tego pocałunku , który i tak nic dla mnie nie znaczyl . Nie chce cię widzieć . Powinniśmy ten rozdział zakończyć wiec Alex powodzenia - mowie z obojętnością i odchodzę do szkoły.
- Marcela nie chce tak tego kończyć -słyszę jak za mną krzyczy , zatrzymała się .
- Alex ty nic nie rozumiesz. Nie chce aby każdy myślał że jakaś zjebana cnotka podrywała najważniejszego chłopaka w szkole . I tak już każdy ma o mnie źle zdanie .-mowie i słyszę jak głos mi się łamie - jutro ostatni dzień szkoły i każdy pójdzie w swoją stronę , nie chce czegoś zaczynać - napływają mi Łzy w oczy
-rozumie , - mówi smutny
- przepraszam , za wszystko - mowie cicho i odchodzę .

Miałam jeszcze dwie lekcje , które minęły dość szybko i spokojnie Luke chyba odpuścił i Alex tez na szczęście . Moje serce należy wgl do kogoś innego . Do kogo kto wie ze istnieje ale nie bierze mnie na poważnie . Niestety tak jest .

Czy wiecie o Kim mówi Marcela ?
Jeżeli wiesz , albo myślisz ze wiesz . Napisz komentarz to bardzo motywujące , do dalszego pisania . Które jest dla was najlepsze.

Dziękuję i zapraszam .
Pozdrawiam .
♥♥♥♥♥

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro