bonus vol3

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Schody do nieba

Wchodzę po schodach
Do nieba
Stopień po stopniu
Pnę się wzwyż,
Patrząc przed siebie

Jestem prawie u szczytu
Już niedługo
Jeszcze chwila...

Nagle wkradają się wątpliwości
Spoglądam na świat w dole
Potykam się o własne nogi
Spadam

Lecę w dół
Było tak blisko
Upadam
Przez chwilę leżę
Niepewna kroku

Mam wątpliwości
Mimo to wstaję
Ponawiam próbę
Może tym razem się uda
Tym razem nie spadnę

W moim sercu tkwi nadzieja
Zaczynam od początku
Tym razem dam radę

Idę, patrząc przed siebie
Od nowa pnę się wzwyż,
By dotrzeć do celu
Moim celem jest niebo

Oto mój niby- wiersz vol3. Wstawiam go, gdyż ciekawi mnie Wasza interpretacja. Dajcie znać, co sądzicie w komentarzach! ❤

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro