16.Koniec normalnego życia

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Obudziłam się na kozetce lekarskiej. Byłam przypienta do kroplówki. Komputer sprawdzał moje funkcje życiowe. Westchnęłam zmęczona. Zerknęłam na datę z której wynikało ,że spałaś trzy dni.

Na szafce nocnej znajdowały się kwiaty. Były to białe lilie. Kolejne to czarno-niebieskie róże.

Westchnęłam kolejny raz.

Mimo sukcesu misij. Czym było zabicie wiedźmy oraz pojmania zimowego żołnierza. Czułam lęk przed kolejnymi dniami. Nic nie będzie takie same. Ujawniłam moc, Ujawniłam prawdziwą siebie. Ludzie wcześniej spekulowali, że jestem nową osoba która pojawi się w drużynie Avengers.

Nadal mam zamiar uczęszczać do szkoły. Mimo zapewne zamieszania w okół mojej osoby.

Podniosłam z szafki nocnej telefon. Po odblokowaniu go weszłam w "News New York ". I weszła w nowy artykuł.

Avengers walczyli z zimowym żołnierzem. Za to nowa super bohaterka z wiedźmą. Mamy kilka nagrań tego zdarzenia. Jak się okazało Spider-Man Krzyknął do niej "Sabrina".

Już wcześniej dowiedzieliśmy się, że sabrina to siostrą Clinta Bartona jednego z Avengers. Jest ona również dziewczyna Spider-Mana.

Łącząc te kropki wynika, że Sabrina Barton jest nowym członkiem Avenger.

To nie wszystko do avengers doszły jeszcze dwie nowe osoby. Rodzeństwo Maximoff.
Wanda władającą magia umysłu oraz jej brat bliźniak mający nadzwyczajnie szybki metabolizm co pozwala mu na bycie super szybkim człowiekiem.

Sabriny nie widziano od trzech dni. Ludzie spekulują,że po starciu Dostała poważnych obrażeń, inni ,że umarła.

Avengers milczą. Dziś u biliardera Tonego Starka odbędzie się impreza. Avengers oraz ich znajomi będą świętować zwycięstwo.

To też szansa na wywiad z Sabrina Barton o ile dziewczyna się pojawi. Życzymy wam miłego dnia i podzielcie się z nami swoją opinią w komentarzach.

Odłożyłam telefon na szafce.
Zaczełam odpinać się od aparatury. Po czym opuściłam skrzydło szpitalne kierując się do swojego pokoju. Na sobie miałam koszule nocną która wyglądała na mnie jak worek.

W drodze do pokoju na korytarzu zobaczyłam Pietra. Weszłam szybko do pokoju.

Pierwsze co zrobiłam to wzięłam prysznic oraz przebrałam się. Była ubrana w liliowy kąplet dresów. Pod nimi miałam błękitny strój kąpielowy.

Musiałam pomyśleć i się uspokoić a jedyne co mnie uspokaja to pływanie.

Udałam się na basen. Ściągnęłam dresy i wskoczyłam do wody. Była ona ożeźwiająca. Tego było mi trzeba zanurkowałam i siedziałam pod wodą pewną chwilę. Po czym wypłynęłam i zaczęłam pływać na plecak zamykając oczy.

-Fridey włącz muzykę z mojej playlisty na spotifay-Powiedziałam a sztuczna inteligencja włączyła muzykę pierwsza piosenka to "Middle of the night"

Leżałam tak chwilę po czym zaczęłam pływać.

⚫️⚫️⚫️⚪️⚪️⚪️

Po godzinie rozmyślania stwierdziłam, że dam wywiad reporterą a wcześniej porozmawiam z Furym.

Gdy wyszłam z basenu wytarłam się ręcznikiem. Po czym nałożyłam dresy.

Wyszłam z basenu dzwoniąc do Nicka.

-Dzisiaj udzielam wywiadu czego nie mogę powiedzieć?-Spytałam

-Tego,że znasz tożsamość Spider-Man, cieszę się, że się wybudziłaś

-Ja też, do usłyszenia-Mówiąc to rozłączyłam się i ruszyłam do skrzydła szpitalnego zrobiłam zdjęcie kwiatów i wstawiłam je na instagrama. By media wiedziały, że żyje.

Z Lili wyciągnęłam bilecik "Od twojego pająka"- uśmiechnęłam się lekko i wyciągnęłam kolejny z bukietu czarno niebieskich róż

"Dziękuję za ocalenie mi życia, masz wyzdrowieć "-zamyśliłam się i doszłam do wniosku że kwiaty mogą być od Pietra

Chwyciłam kwiaty w dłonie i ruszyłam na dach.

⚫️⚫️⚫️⚪️⚪️⚪️

Stanełam na krawędzi zamykając oczy i rzucając kwiaty. Gdy leciały, rzuciłam w nie promieniem światła przez co płatki rozłączyły się od łodygi i zaczęły spadać na mieszkańców Nowego Jorku.

Widziałam jak dzieci łapią płatki i się uśmiechają. Moje końciki ust uniosły się w górę.

Zrobiłam krok w przód. Czując jak lecę w dół. Poczułam przyjemny przepływ mocy. Dzięki której wylądowałam na ziemi bez obrażeń.

Jedno z dzieci podbiegło do mnie.

-Nic Pani nie jest?-Spytała małą dziewczynką łapiąc moje dresy

-Nie spokojnie -Mówiąc to kucnęłam obok dziecka-Gdzie twoi rodzice?-Spytałam a ta się rozejrzałam

-Nie wiem -Zaczęła spanikowana

-Jak wygląda mama?-Spytałam

-Mama ma czarne włosy I takie zielone oczy i powieki. Miałyśmy iść do sklepu za rogiem -Zaczęła

Chwyciłam rękę dziecka i ruszyłam z nim do sklepu. Jak się okazało stała tam jej zapłakana matka.

-Pani zguba -Odpowiedziałam a dziecko podeszło do kobiety obejmując ją

-Dziękuję-Odparła

Obruciłam się do niej plecami czując zimny podmuch wiatru. Obruciłam się widząc Pietra.

-Sabrina -Powiedział podnosząc mnie i przytulając do siebie po czym odstawił mnie na ziemię-Dobrze,że nic ci nie jest -Odparł

-Gdzie reszta avengers?-Spytałam

-Tony planuję imprezę , Wanda, Steve i Natasha siedzą u żołnierza a twój brat i naukowiec siedzą w kuchni robiąc obiad -Wyjaśnił

-A Spider-Man i ty?-Spytałam

-Pająk jest na patrolu w sumie ja też byłem ale zauważyłem kwiaty z wieży

-Przepraszam- Zaczeła dziewczynka szarpiąc moje dresy -Czy mogę z Panią i Panem zdjęcie?-Spytała

-Tak pewnie słońce -Odpowiedziałam biorąc dziecko na ręce

Matka zrobiła nam zdjęcie po czym razem z moim kolegą ruszyliśmy pieszo do wieży.

🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹🌹

Mam nadzieję,że się podoba 🥰

🥀🥀🥀🥀🥀🥀🥀🥀🥀🥀🥀🥀🥀🥀🥀

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro