2

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

W końcu nastała godzina 23.50 czyli koniec oby dwóch zmian tak pracuje od 5.50. Nie wiem co tych ludzi opętało ponieważ co druga osoba brała tartaletki z owocami. Rozumiem że są pyszne i rozpływają się w ustach bo sama je uwielbiam ale aż tak?
By mogli coś zostawić dla mnie. No cóż wchodzę do kabiny po cichu by nie obudzić chłopaków mimo iż ich nie nawidzę to musimy jakoś wytrzymać te 5 miesięcy. Lecz gdy zamknełam drzwi zobaczyłam chłopaków w fartuchach. Zaraz co?
Podeszłam do nich zobaczyć co kombinują  a moim oczom ukazała się   na wyspie kuchennej kolacja.
Oczywiście patrzyli na mnie ciągle co robie a ja poszłam do walizki i wyjełam piżamę. Udałam się do łazięki by się przebrać wcześniej krzycząc chłopakom 'smacznego'. Oni coś wołali ale ja nie słyszałam bo byłam już pod prysznicem. Świeża i pachnąca wróciłam do chłopaków już się kierowałam w stronę łóżka gdy Sebastian zawołał:
- Tyle staliśmy i robiliśmy ci żarcie a ty idziesz spać nawet nic nie jedząc - no dobra nie  ukrywam zaskoczyli mnie.
Ale jak zrobili to nie może się zmarnować podbiegłam do nich oraz przytuliłam powiedziałam ciche dziękuję i poszłam zjeść.
Gdy to zrobiłam poszłam w końcu do łóżeczka lecz nie mogłam zasnąć i poszłam się spytać Marka bo do niego miałam najbliżej czy mogę się koło niego położyć na co on się zgodził. I tak oto minęła cała noc...

* Kilka tygodni później*
Dziś mamy wolnę ponieważ pasażerowie mieli dziś wycieczkę po Niemczech dwa dni. Więc pospałam dłużej bo aż do równej 9. Założyłam szare dresy i zrobiłam z moich kręconych blond aż do pasa włosów szybkiego koczka. Poszłam do salonu z aneksem kuchennym by zrobić sobie herbatkę z miodem i cytryną. Chłopaki oglądali Tytanika przy tym dyskutując. Nawet się nie przywitałam bo tak mnie bolało gardło co oczywiście zauważyli zadawając pytania. Oczywiście odpowiadałam im pisząc na kartce.
Gdy skączyli swój wywiad akurat woda się zagotowała nie będę zanudzać jak robiłam herbatę bo to raczej każdy umie. Z ciepłym napojem poszłam pod kołdrę do mojego łóżka zaczełam czytać książkę i nawet nie wiem kiedy zasnęłam.

**************************************
Hejka jeśli są błędy to sorki ale pisałam to o 21.32

355 słów

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro