Prolog

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Chłopiec o blond włosach i o oczach w kolorze nieba idzie sobie spokojnie ulicami wioski. Był szczęśliwy.

 Nikt nie wiedział dlaczego on sam nie wiedział. Coś mu mówiło że jego życie się zmieni. A kim był ten chłopiec? To był Naruto Uzumaki.

 - Demon - Usłyszał za sobą ale nie zwracał na to uwagi wszedł w ciemną uliczkę chciał być jak najszybciej w domu.

 - Kiedy będę w domciu to sobie zjem ramenik - pomyślał szczęśliwy i pobiegł do domciu z uśmiechem na ustach, ale nie wiedział że ktoś go obserwuje. Nic nie zauważając, chłopiec wszedł do swojego mieszkanka , a tam szybko ściągnął buciki i pognał do lodówki , po czym wyciągnął ramen w pudełku.

 - Kocham cię - powiedział tylko do pudełka i pocałował go, wstawił wodę żeby się zagotowała i ruszył w stronę korytarza nucąc pod nosem tekst piosenki, sam nie wiedział gdzie ją usłyszał.

 - Jestem królem nocy- podśpiewywał sobie pod nosem, kręcąc tyłeczkiem i tak tańczył, tańczył ,aż dotarł do swojej małej biblioteczki. Wziął swój zeszyt i zaczął zapisywać tekst piosenki, którą śpiewa. - Więc się bój - zapisał i dalej śpiewał - Bo ja nadchodzę bój się bo to ja jestem królem ciemności. Podróżnikiem ciemności . A jak mnie nazywają ? Podróżnikiem nocy - Nucił sobie dalej i zapisywał, nie wiedział jak zmieni się jego życie, przez te niby z pozoru nic nie wyróżniające się słowa. Po paru minutach śpiewu i pisania było można było usłyszeć gwizd z kuchni , wiec ruszył do czajnika, szybko zalał swój Ramen i wrócił do swojego zeszytu. 

- Sam nie wiem kim jestem, ale mnie nazywają podróżnikiem- mówił cicho pod nosem i dalej pisał ,przy okazji jedząc swój Ramen. A ta osoba dalej go obserwowała uważnie , młodzieńca który śpiewał ,zapisując to co właśnie mówił. - Ty jesteś królem. Ty jesteś podróżnikiem. To ty jesteś Podróżnikiem nocy. Więc się szykuj-zaśpiewał nieznajomy, by wyciągnąć swój miecz z pochwy, odszedł kawałek a wtedy niebieskooki oderwał się od pisania i spojrzał w okno, a tam zauważył jakiegoś osobnika, sam nie wiedział kim on jest, w oko wpadał ochraniacz na czole, z nie znanym mu symbolem, podobnym do błyskawicy. - Co to za znak i dlaczego wydaje mi się taki znajomy? - pomyślał chłopak, wtem osoba z *chita-ate z błyskawicą , postać skoczyła przy tym wybijając szybę w oknie, młodzieńca. Blond włosy się przestraszył, a kawałki szkła okaleczyło mu policzki.

 - Ty jesteś następcą. Królem światów. Idź i odbierz co do ciebie należy - wyszeptał tylko człowiek który zrobił " z buta wjeżdżam "do domu Naruto , rzucił się na domownika który w ostatniej chwili zrobił unik. - CO SIĘ DZIEJE !?- Pomyślał przerażony chłopak , kiedy tylko udało mu się uniknąć śmierci. - Nie walcz - Powiedział napastnik , nieznana mu osoba miała czarne bandaże na swojej twarzy , ale i tak można było zobaczyć jego oczy. Czarne ślepia patrzyły na niego. - Bo to jest twoja historia - Wyśpiewał dźwięcznie i natarł na chłopaka, który zaczął ponownie uciekać. - Dlaczego? KTO TO JEST? O CO JEMU CHODZI!? - Chciał wywrzeszczeć Naruto ale nie mógł, nie wiedział dlaczego , niespodziewanie jego napastnik pojawił się, przed nim. Na przeciw jego oczu, wbił niespodziewanie katanę w brzuch dziecka. -Spokojnie królu. - Powiedział tylko i zaczął coś mówić. W nieznanym języku dla Naruto , ale udało mu się tylko końcówkę słów zrozumieć , a brzmiały one tak : " Do zobaczenia królu" wtedy oczy Naruto się zamknęły i stracił przytomność.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro