ciekawostka sto trzydziesta dziewiąta

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

137. W lutym 1918 roku, zamknięto wydział apanaży i wszyscy mieli dostawać wynagrodzenie w postaci jedynych sześciuset rubli miesięcznie. Nicky pisał, że muszą niestety rozstać się z niektórymi osobami ze służby, bowiem nie było ich na nie stać. Naprawdę ledwo wiązali koniec z końcem... W ich życiu codziennym poza tym nie zmieniło się wiele - dzieci szykowały przedstawienia, dzięki czemu ćwiczyły dykcję oraz urozmaicały sobie i innym czas, oprócz tego niewolnicy zjeżdżali z góry śnieżnej, jaką sami zrobili, (Gillard skręcił sobie kostkę podczas zjeżdżania z Tatianą, a ona uderzyła się głową w lód) jednak pewnego razu została ona zniszczona z polecenia komendanta - zakazano im wyglądać za ogrodzenie, co góra im znacznie ułatwiała.
Mimo to często zdarzały się także i piękne rzeczy. Nicky pisał w pamiętniku, że wspaniali ludzie, którzy dowiedzieli się o obcięciu ich funduszy, przynosili im bardzo dobre jedzenie. To zachowanie Mikołaja niezwykle wzruszyło, lecz nieustannie zastanawiał się ile to wszystko jeszcze potrwa. Co więcej, głównie mówił o swej ukochanej Rosji, nie o sobie. Bał się, że już dłużej nie będzie umiał tak żyć.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro