Rozdział 32

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Youn Ah spojrzała na kartonową postać. Była to Lim Joo Gyung, która przedstawiała szkołę na dniach otwartych. Uśmiechnęła się i skierowała dalej do szkoły.

Przed klasą zauważyła tłumy. Zaciekawiło ją to co się stało. Zbliżyła się i próbowała się przedostać do swojej klasy.

"Przesuńcie się!" krzyknęła. Nagle ktoś z klasy wybiegł i szturchnął ją w ramię "Joo Gyung?" spojrzała na uczniów "Co się stało?" zapytała, wchodząc do środka.

"Nie wiedziałaś co się dzieje na szkolnym forum?" odezwał się Si Hyun. Kang pokręciła w odpowiedzi głową. Dziewczyna podeszła do niej i pokazała ekran telefonu.

Prawdziwa twarz Lim Joo Gyung z liceum Saebom. Zanim się przeniosła, była dziewczyną od pyz. Zemdlejecie, kiedy to zobaczycie. Jest strasznie brzydka. To zasługa makijażu.

Pod spodem był też filmik z czasów Yongpa, gdy Joo Gyung była gnębiona przez Se Mi.

"O nie..." powiedziała i wybiegła z klasy. Poszła śladami przyjaciółki. Zauważyła Lee na korytarzu "Su Ho! Gdzie Joo Gyung?"

"Pobiegła tam. Co się stało?" patrzył wyczekująco na błękitnowłosą.

"Ktoś na szkolnym forum ujawnił prawdziwą twarz Joo Gyung." oznajmiła.

"O nie."

Oboje udali się biegiem po korytarzu, aby znaleźć dziewczynę. Przed łazienką był również tłum. Su Ho od razu tam pobiegł i się przecisnął do środka. Kang zbliżyła się do tłumu i usłyszała, jak Lee coś krzyczy. Podskoczyła, aby coś usłyszeć.

Nagle ktoś ją popchnął. Wpadła na ścianę i popatrzyła kto to był. Joo Gyung pobiegła, a po chwili za nią Su Ho.

"Nie wiem czy jestem tam potrzebna, ale tego tak nie zostawię." zrobiła krok do przodu "Lim Joo Gyung!" zawołała i pobiegła.

Youn Ah widziała z daleka Lee Su Ho, który po chwili dobiegł od jej przyjaciela. Han spojrzał przed siebie i zauważył dziewczynę. Podbiegła do niego i oparła się o własne kolana.

"Co się stało?" zapytał "Su Ho i Joo Gyung się pokłócili?"

"Ani." zaprzeczyła.

"Wszystko w porządku?" ponownie zadał pytanie "Youn Ah?"

"Ani!" przytuliła go. Seo Jun był zaskoczony jej reakcją. Objął ją ramionami.

"Powiesz mi co się stało?" pojawił pytanie.

Odsunęła się od niego i sięgnęła po telefon. Poklikała coś po ekranie i po chwili podała urządzenie chłopakowi. Skupił się na artykule na szkolnym forum. Spojrzał na przyjaciółkę, która zakrywała twarz dłonią, aby schować swoje łzy. Wziął ją w objęcia.

"Seo Jun..." odezwała się,a on tylko zanucił w odpowiedzi "Muszę coś załatwić. Powiedz, że nie będzie mnie dziś w szkole."

"Co takiego?" zapytał.

"Nie martw się. Muszę tylko porozmawiać z Joo Gyung." powiedziała "Idź do szkoły." rzuciła i odeszła.

"Niech ja tylko dorwę tego kto to zrobił."

Seo Jun wszedł do klasy. Było już po dzwonku, wszyscy siedzieli w ławkach. Pan Han spojrzał na chłopaka.

"Oh, Seo Jun. Już jesteś." wywnioskował nauczyciel.

"Youn Ah dzisiaj nie będzie. Wnioskuję, że Joo Gyung i Su Ho też." powiedział i usiadł w swojej ławce.

***

Youn Ah szła korytarzem liceum Yongpa. Wiele uczniów się za nią oglądało i komentowało. Szła szybkim krokiem. Weszła po schodach i na piętrze stanęła przed Park Se Mi.

"Co ci mówiłam?" zaczęła Kang.

"Huh? O czym mówisz?"

"Usuwaj nagranie, które pokazałaś Seo Junowi." wyjaśniła.

"Pft! A po co?" skrzyżowała ramiona.

"Opublikowałaś to na szkolnym forum." warknęła.

"Ktoś to zrobił? O biedactwo." zaśmiała się.

"Usuwaj to!" szarpnęła ją za ramię.

"Yah! To nie byłam ja!" krzyknęła.

"A kto inny? Tylko ty to miałaś."

"Po co miałabym to publikować na wasze forum? Chodzi do innej szkoły."

"To niby kto mógł to zrobić, huh?" zapytała.

"Domyśl się." przejechała językiem po swoich zębach.

"I tak pożałujesz!" uderzyła ją i popchnęła na podłogę "Nie wplątuj się w życie Joo Gyung..." odwróciła się "Ah! I jeszcze jedno." podeszła do niej i nad nią nachyliła "Nawet nie zbliżaj się do Han Seo Juna. Nie masz u niego w ogóle szans... Więc się odwal." powiedziała i odeszła.

"Aish! Co za szmata!" krzyknęła i złapała się za policzek "Jak boli..." jęknęła "Pożałujesz tego co zrobiłaś."

***

W klasie nadal uczniowie rozmawiali na temat Joo Gyung. Soo Ah leżała na ławce. Bolało ją to, że Lim jej nic nie powiedziała.

Seo Jun za to siedział w ławce i trzymał telefon w dłoni. Miał włączone wiadomości, a na ekranie widniał numer telefonu do Kang Younah.

Nagle drzwi do klasy się otworzyły. Do środka weszła Youn Ah. Podeszła do ławki Soo Jin. Dziewczyna nie patrzyła na nią.

"Wstawaj." powiedziała.

"Po co?"

"Nie pytaj tylko się podnoś."

"Nie będę Cię słuchać." rzuciła.

"Chcesz abym powiedziała to tutaj?"

"Lekcja zaraz się zacznie." poinformowała. Westchnęła i oparła się o blat ławki.

"Nie obchodzi mnie to. Po prostu chodź." Soo Jin patrzyła przed siebie.

Youn Ah westchnęła i złapała dziewczynę za nadgarstek i wyprowadziła z klasy. Soo Ah i Seo Jun przyglądali się temu.

Wyprowadziła ją na zewnątrz. Puściła ją i spojrzała prosto w oczy Soo Jin.

"Zawsze taka byłaś?" zadała pytanie, a ona nic nie odpowiedziała "Usuń nagranie."

"Nie chce." powiedziała krótko.

"Nie chcesz?" spojrzała na jej kieszeń i sięgnęła po jej telefon. Soo Jin wyrwała urządzenie z jej ręki.

"Co robisz?"

"Wiesz, co pomyśli sobie Su Ho, kiedy się dowie?" zadała pytanie "Usuń je, zanim mu powiem, że to twoja sprawka." zagroziła jej.

"Śmiało. Powiedz mu. Nie boję się."

"Co?" uniosła brew.

"Nawet gdybym chciała, nie mogę. Czy usunięcie tego sprawi, że wszyscy zapomną? Czy wszyscy go już nie widzieli?"

"Hah." westchnęła głośno "Dlaczego to robisz? Z powodu Su Ho?" położyła dłonie na biodrach "Myślisz, że jeśli się dowie to nadal będzie chciał się z tobą przyjaźnić."

"Przyjaźnić? Nie chcę być jego przyjaciółką i lubić go bez wzajemności, tak jak ty lubisz Seo Juna." powiedziała.

"Co? Przecież Seo Jun to tylko mój przyjaciel." oznajmiła.

"Jaka jesteś ślepa. Lubisz Seo Juna, a Seo Jun lubi Joo Gyung."

"I co z tego? Wszyscy jesteśmy przyjaciółmi to się lubimy. Tak trudno to zrozumieć?" podeszła do niej bliżej "Jeśli myślisz, że zniszczyłaś Joo Gyung, to się mylisz. Zniszczyłaś tylko siebie." powiedziała i odeszła.

***

Seo Jun siedział w knajpce przy stole wraz z jego kumplami. Czytał komentarze pod postem na szkolnym forum. Jego kumple obserwowali co robi. Zaczęli się śmiać.

"Podoba ci się Joo Gyung?"

"Chyba my wygramy zakład, Cho Rong."

"Nie byłbym tego taki pewien."

Kang weszła do knajpki. Rozejrzała się za przyjacielem. Zauważyła go, wpatrującego się w telefon. Podeszła do nich. Przysunęła krzesło i na nim usiadła.

"Youn Ah." Han podniósł wzrok "Wszystko w porządku?" zapytał. Zagryzła wargi i pokiwała głową w odpowiedzi.

"Cho Rong? Wiesz kto jest administratorem szkolnego forum?" zadała pytanie.

"Nie... Ale mogę się tego dowiedzieć."

"Byłabym wdzięczna." posłała mu delikatny uśmiech.

"Ale nie za darmo." powiedział, a uśmiech zniknął z twarzy dziewczyny.

"Cho Rong." odezwał się Seo Jun, kopiąc go pod stołem

"Dobra, dobra! Żartowałem." uspokoił przyjaciela.

Youn Ah patrzyła na swojego przyjaciela i zaczęła myśleć nad tym co powiedziała jej Soo Jin. Wywynioskowała, że ma jakieś uczucia do Hana. Nigdy o tym nie myślała, bo był dla niej tylko przyjacielem. Tak myślała.

"Youn?" wypowiedział jej imię, a ona otrząsnęła się ze swoich myśli.

"Tak?" uniosła delikatnie brwi.

"Rozmawiałaś z Joo Gyung?" zapytał.

"Nie. Nie mogłam się do niej dodzwonić ani jej spotkać." odpowiedziała.

"O co chodziło z Soo Jin?" zadał kolejne pytanie. Dziewczyna popatrzyła się na znajomych Hana, a potem wróciła do niego wzrokiem "Aah..." przytaknął jej i wstał "Ja będę już szedł." powiedział "Chodź." wyciągnął ramię i wyszedł z dziewczyną na zewnątrz.

"A nie mówiłem?" odezwał się Cho Rong.

Han i Kang szli obok siebie. Youn Ah schowała dłonie w kieszeniach płaszcza i wzięła głęboki wdech.

"Soo Jin opublikowała to na forum szkoły." oznajmiła.

"Co?" spojrzał na nią.

"Dowiedziała się, że Su Ho jest z Joo Gyung i zrobiła się zazdrosna. W końcu przyjaźnili się 10 lat to logiczne nie byłoby to, że mógłby zakochać się w niej?"

"Nie." odpowiedział szybko.

"Każdy różnie to ocenia." westchnęła "Myślałam, że ona jest inna, ale jak widać to się myliłam."

"Ahh."

"Uderzyłam Se Mi." rzuciła szybko.

"Co?"

"Byłam w Yongpa, bo myślałam, że Se Mi za tym stoi. Od niej dowiedziałam się, że to zrobiła Soo Jin." wyjaśniła "Tylko ją uderzyłam."

"Miałaś się nie bić."

"Trudno." wzruszyła ramionami "Mam nadzieję, że zapamięta moje słowa."

***

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro