Rozdział V

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Persp. Węgier

~Kontynuacja~

Wziąłem Austrię niczym pannę młodą i zaniosłem do sypialni.
Zacząłem rozpinać zamek od jego bluzy rónocześnie całując go. Nagle zadzwonił mój telefon na szafce nocnej. Austria wyglądał na zawiedzonego, ehh jak już jesteśmy znów razem nie możemy nacieszyć się sobą..
Podszedłem do szafki i wziąłem telefon do ręki a następnie odebrałem.

N:
Guten tag Węgry

W:
Cześć Niemcy

N:
Przypominam tylko, że za godzinę będzie u mnie impra xD

Zaraz. Że co do cholery ?! Zapomniałem  zupełnie o tej całej imprezie..  tak bardzo chciałem to popołudnie spędzić z Austrią..

W:
Spoko, pamiętam, zaraz będę się zbierać z Austrią.

N:
To do zobaczenia gołąbeczki ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zarumieniłem się i kątem oka zauważyłem że Austria też się rumieni.

W:
Narazie

Odparłem oschle Niemcowi po czym rozłączyłem się. Odłożyłem telefon na szafkę i powiedziałem Austrii żebyśmy się zbierali.
Po kilkunastu minutach byliśmy gotów.
Wyszliśmy więc z domu i skierowaliśmy się do domu Niemca. Austria przez drogę nic nie mówił, tak samo jak ja, otaczała nas cisza. W połowie drogi chwyciłem Austrię za rękę. Zarumieniliśmy się obaj w tym samym czasie. Przez następny czas drogi rozmawialiśmy o tym co nas spotkało przez czas gdy nie mieliśmy kontaku przez 2 lata. Gdy dotarliśmy do domu, zastaliśmy już kilka innych krajów: Japonię, Koreę Południową, UK, Francję, USA, Włochy oraz Grecję.

K:
Siema Węgry,
Siema Austria !

W i A:
Siema Korea

N:
To jak ? Zaczynamy ?

W tym momencie Rosja wyskoczył z drzwi do salonu, tuląc kilka butelek wódki.

R:
JAK NAJSZYBCIEJ

N:
PF NEIN, ZOSTAW TE WÓDKĘ BO W OGÓLE NIE DOSTANIESZ

R:
Czemu jesteś taki przemądrzały ?

N:
A czemu ty jesteś taki wkurwiający ?

R:
Bo wkurwiają mnie twoje okularki :))

Na twarzy niemiec pojawił się bardzo słaby cień sfastyki, był zdenerwowany, ale nadal pozostał w wcieleniu Niemiec.

R:
OHO KTOŚ TU SIĘ ZDENERWOWAŁ :D

Niemiec bierze najbliższą żelazną lampę i zaczyna gonić Rosję, ten wbiega do kuchni a Niemiec  za nim. Po chwili germanista  wybiegł z kuchni z rękami podniesionymi, a za nim Rosja z AK-47.
Następnie poszedłem z Austrią do salonu gdzie już siedzieli inni. Nagle czuje że ktoś mnie palcem tyka w ramię.

USA:
Wiesz może gdzie Rosja ?

W:
Taa, gania za Niemcem z jej ukochaną gałęzią do zabijania.

USA:
Thx

I jakby nagle wyparował. Aha ? Nie rozumiem co się tu dzieje.
Usiadłem z Austrią na kanapie obok Grecji.

G:
Ej Węgry wiesz może kiedy zacznie się ta impreza ?

W:
Nie mam pojęcia ale napewno będą opuźnienia z przyczyny problemów technicznych.

I wskazałem na biegających w kółko Niemcy i Rosję.

G:
Aha okej-

Siedzieliśmy wszyscy w salonie czekając na Niemcy i Rosję. Po kilkunastu minutach w salonie pojawił się Niemcy z sporą śliwą na oku i Rosja który wydawał się być bardzo z siebie dumny.

N:
Witam was na imprezie, danke że wszyscy przyszliście i mieliście  cierpliwość czekać pomimo pewnych problemów..

Tutaj Niemiec spojrzał  się z nienawiścią na Rosję.

~Time skip (bo autorce nie chciało się pisać xD)~

Minęły dwie godziny od momentu rozpoczęcia imprezy, zchlani Włochy i Grecja całowali się na fotelu, Japonia pod wpływem chcęci robienia zdjęć shipom, była przytrzymywana za ręce przez Koreę. Francja i UK rozmawiali o teraźniejszej modzie francuskiej i angielskiej, pijąc przy tym ogromne porcje wina i herbaty. USA dobierał się  do Rosji która siedziała w kącie sypialni mierząc w niego AK-47. Polska był atakowany podtekstami zchlanego Niemca. A ja i Austria siedzieliśmy przy barku w kuchni popijając z umiarem piwo. Rozmawialiśmy praktycznie o wszystkim. Między innymi, jak bardzo za za sobą tęskniliśmy, jaką mamy opinię o tej imprezie i inne takie. Kilka minut później przyszedł do nas Niemiec, znów był zchlany w trzy dupy, tak samo jak Rosja który dołączył do nas chwilę później. Następnie niespodziewanie Niemiec złapał mnie za nogi, a Rosja za ręce i uciekli ze mną do łazienki, posadzili na podłodze a następnie związali taśmą. Lekko się bałem co planują, ale nic mi nie zrobią, bo przecież jesteśmy znajomymi. Nagle Niemiec wziął butelkę wódki z kąta w łazience, otworzył i podał Rosji.

R:
Pij i nie protestuj, bo się udławisz ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zanim zdążyłem cokolwiek powiedzieć Rosja wcisnął mi do ust butelkę wódki, nie mogłem nic zrobić. Byłem zmuszony by pić. Gdy już pierwsza butelka została opróżniona, Niemiec podał Rosji kolejną butelkę. Zastanawiałem się po której butelce już będę pijany. Mam nadzieję nie nie zamierzają mnie upić w trzy dupy. Minęło pół godziny, Niemiec i Rosjanin wlali we mnie już z 14 butelek wódki. Oczywiście byłem już zchlany po całości. Następnie gdy Niemcy i Rosja stwierdzili że jestem już dość zchlany, rozwiązali mnie i zostawili w łazience.

Persp. Austrii

Siedziałem przy barku, nie piłem już, ponieważ  stwierdziłem że jestem w końcu tutaj jedną z dwóch trzeźwych osób, drugą osobą były Węgry, ale oczywiście gdzieś go wcięło z Niemcem oraz Ruskiem zchlanymi w trzy dupy. Trochę się o niego martwię. Nie ma ich już pół godziny..
Nagle zauważyłem idących w moją stronę Rosję i Niemca, ale bez Węgier. Podeszli do mnie i złapali mnie tak samo jak wcześniej Węgry. Nieśli mnie w stronę łazienki, następnie Rusek otworzył wolną ręką drzwi i wrzucili mnie do pomieszczenia. Usłyszałem trzask drzwi i ich przekluczanie. Po chwili otworzyłem oczy i ujrzałem przed sobą Węgry. Uff, nic mu nie jest, tylko.. dlaczego od niego jedzie wódką?
Wstałem i podszedłem do niego. On mnie objął w pasie i zaczął robić malinki na szyi. Cicho jęknąłem i oderwałem się z jego objęcia.

A:
Oni ci to zrobili ?

W:
Nie mam pojęcia wichajstrze~

A:
Cholera, jak tylko wyjdę z stąd to zatłukę tych dwóch kretynów co ci to zrobili.

W:
Nie ma takiej potrzeby kochany~

Powalił mnie na ziemię i zaczął mnie całować, nie myśląc co robię, odwzajemniłem czułość. W końcu przerwaliśmy pocałunek z powodu braku tlenu.

W:
Zrobimy to ?~

A:
C-co ?..

W:
Ty dobrze wiesz co~

A:
Nie Węgry. Nie chcę, jesteś zchlany w trzy dupy !

W:
Obiecuję że będę ostrożny kochanie~

A:
Nie, nie tutaj ani nie dziś Węgry !

Odepchnąłem go rękami, nadal leżąc pod nim. On jakby odrobinę wytrzeźwiał bo wstał i odszedł w stronę wanny, na której następnie zasiadł. Widziałem na jego twarzy lekki smutek i zawiedzenie.. to nie był przyjemny widok, raczej koszmarny... coś podobnego widziałem 2 lata temu..
Wstałem, otrzepałem się. I podszedłem powoli do Węgier.
Usiadłem obok niego i objąłem go ramieniem. Jednak nie było to takie proste bo był ode mnie nieco wyższy.

A:
My.. możemy to zrobić.. ale później w domu.. jak będziesz trzeźwy.

W:
Serio ?

A:
Tak, serio.

Po mojej odpowiedzi, wtulił się we mnie mocno i zagłębiliśmy się w pocałunku.

  || Mry ale się tutaj rozpisałam ( ͡° ͜ʖ ͡°) ||
  || w następnym rozdziale będzie        ||
  || special bez okazyjny   huehue         ||
             
  || ̿̿ ̿̿ ̿̿ ̿'̿'\̵͇̿̿\з= ( ▀ ͜͞ʖ▀) =ε/̵͇̿̿/’̿’̿ ̿ ̿̿ ̿̿ ̿̿                           ||


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro