~Kto was porwie~

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Levi

  ,,Hanji nie pomogę ci przekonać Erwina na tytana!" tak brzmiały słowa które Levi powiedział do czterookiej godzinę temu. Teraz Zoe przyniosła wam w prezencie dwie herbaty. Ty swoją bez wahania wypiłaś, a twój chłopak po chwili wahania postanowił wypić napój. Po pięciu minutach zrobiło wam się czarno przed oczami. Obudziliście się w jakieś piwnicy, a na podłodze była kartka z napisem ,,Chciałam tylko tytana...". Levi po kilku minutach siłowania się z drzwiami rozwalił je i razem wróciliście do bazy. Biedna Hanji ledwo uszła z życiem...

Erwin

   Erwin jako dowódca oddziału zwiadowczego ma wielu wrogów, jednak nie spodziewaliście się tego do czego zdolny może być jeden z nich. Gdy szliście przez miasto jakiś cywil złapał cię za rękę i pociągnął za sobą. Smith gd to zauważył zaczął za tobą biec, ale nieznajomy wrzucił cię do jakiejś piwnicy, a później wepchnął Erwina. Chwilę później wspięłaś się na ramiona swojego chłopaka i wyszłaś na zewnątrz. Zarzuciłaś mu linę i on też wyszedł. Typa nigdy nie złapano...

Jean

   Eren zawołał was do siebie i zamknął w pokoju na cały dzień. Twierdził że to dlatego że Jean zjadł mu śniadanie, ale dlaczego uwięził też ciebie? To pozostaje tajemnicą. Wydostaliście się dopiero jak Levi sprawdzał czystość w pokojach.

Eren

   Chcieliście osiodłać konie, ale nagle nagle z siana wyszła ręka która złapała cię za kostkę i wciągnęła. Eren tego nie zauważył i wyszedł ze stajni, bo myślał że cię tam nie ma. Wtedy usłyszałaś głos ,,ciekawe ile marchewek i jabłek da mi za ciebie Eren"... tak... to był Jean. Koniec końców twój chłopak zorientował się że coś jest nie tak i pobił Jean'a, czym cię uratował. 

Armin

   Ktoś złapał was za rękę, ale Mikasa która była wtedy z wami zaatakowała typa. Oczywiście pokonała go, a później sobie poszliście jakby nigdy nic zostawiając typiarza za sobą. Tylko Armin trochę się martwił że zabiliście człowieka, ale go uspokoiłaś.

Hanji

   Was nikt nie porwał, ale za to wy wiele raz porywałyście innych. Głównie ponurego krasnala sprzątaczkę... no i tytanów zza murów (;

Mikasa

   Byłaś z nią na polanie, wspinałyście się na drzewo. Gdy byłaś już na samej górze odwróciłaś się i zobaczyłaś, że Mikasy nie ma. Lekko spanikowałaś gdy nigdzie nie mogłaś jej znaleźć. Okazało się że właśnie powaliła na ziemię jakąś dziewczynę z korpusu.

Yelena

   Ona nie dała cię porwać i pobiła typa, który chciał to zrobić.

Rainer

   Jakiś typ chciał was zaatakować i prawdopodobnie porwać, ale go pobiliście i uciekł.

Pixis

   Was się zbyt boją by was porywać (jesteście szlachtą a szlachty się nie tyka).

~•●♡●•~

Trochę mnie tu nie było (tydzień ale mniejsza o to) więc wzamian macie w mediach muzykę która jest prawdziwym cudem😌

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro