Jak to było?

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Midoryia Izuku
Szlas właśnie do Parku ponieważ umuwilas się tam z Izuku. Chłopak powiedział ze chce ci coś powiedziec i to ważne. Nie wiedziałaś o co może chodzić, ale bardzo się martwiłas. Zielonowlosy od rana się dziwnie zachowywał i zastanawiałaś się czy wszystko z nim w porządku. Chciałaś się go nawet spytać czy jest ok, ale kiedy to zrobiłaś on robił się czerwony i szybko uciekał. Martwilas się o niego bo to twój przyjaciel, ale tez i dlatego ze ci się skrycie podobał. Już od przy tygodni chcesz mu to powiedziec. Jednak za każdym razem kończy się to tym ze uznajesz ze powiesz mu jutro. Po chwili zauważyłaś Deku chodzącego w te i z powrotem obok ławki. Chłopak wyraźnie się denerwował.

- hej- powiedziałaś kiedy podeszłam. Izuku zauważył cie i cały zaczerwienił.

- [T.I.] już jesteś!?- spytał zdenerwowany.

- jak widać tak. To o czym chciałeś pogadać?- spytalas. Izuku jeszcze bardziej się zaczerwienił. Chłopak schował twarz w swoje ręce.

- wszystko dobrze?- spytalas zmartwiona. Dotknęłam ramienia chłopaka. Zielonowlosy od razu się od ciebie odsunął.

- j-j-j-ja ch-ch-chc-c-ci-i-ał-l-łem c-c-c-ci c-c-c-oś w-w-w-w-wyzn-n-n-n-nać- powiedział chłopak strasznie się jakajac. Ledwo co zrozumiałaś co powiedział.

- co chcesz mi powiedziec?- spytalas. Chłopak spojzal na ciebie swoimi zielonymi oczami. Zarumienilas się ponieważ jego oczy są piekne i słodkie tak bardzo ze za każdym razem kiedy w nie patrzyłaś miałaś ochotę już nigdy nie odrywać od nich wzroku.

- j-j-j-j-ja k-k-k-k-k...- chłopak urwał. Czekałaś przez chwile aż znów sie odezwie ale jednak nie było ci dane usłyszeć jego głosu.

- spokojnie. Wdech i wydech. Uspokój się a następnie mi powiedz- powiedziała miłym głosem. Chłopa zastosował się do twojej rady i wziął kilka głębokich wdechów. Po chwili jego rumieńce trochę się zmniejszyły. Chłopak zamknął oczy i spuścił leciutko głowę w dół.

- J-j-ja k-kocham cie- powiedział chłopak. Poczułaś jęk serce bije ci szybciej. Rumieńce pojawiły się na twej twarzy. Izuku otworzył jedno oko i spojzal na ciebie. Uśmiechnęłas się ciepło do niego.

- tez cie kocham- powiedziałaś. Podeszłas bliżej niego i mocno go przytuliłas. Chłopak cały się zarumienił jednak po chwili odwzajemnił twój uścisk. Kiedy w końcu skończyliście się przytulać spojzeliscie sobie w oczy. Nie umialas przestać się uśmiechać. Izuku widząc to tez się uśmiechnął. Jego rumieńce zniknęły już całkowicie, nawet bez nich jest mega słodki. Po chwili zobaczyłaś wasze usta w pocałunku. Chłopak był na początku w szoku ale po chwili go odwzajemnił.

Bakugou Katsuki
Szłaś właśnie do kawiarni w której umuwilas się z Bakugou. Dziś zamierzałam mu powiedziec co do niego czujesz. Gdy weszlas już do kawiarni, chłopak siedział przy jednym ze stolików pijąc swój sok i przeglądając coś na telefonie. Usiadlas przy stoliku i czekałaś aż chłopak zauważy ze przyszłaś. Po chwili jednak zrezygnowałaś z czekania.

- Bakugou- powiedziałaś. Chłopak uniósł wzrok z nad telefonu i na ciebie spojzal.

- no to co chciałaś mi powiedziec, wariatko?- spytał chłopak. Przez chwile trwała cisza. Bladyn czekał aż się odezwiesz.

- j-j-j-ja t-t-ten n-n-no chciałam c-ci t-tylko p-powiedziec ze...- urwałaś. Chłopak patrzył na ciebie z uniesiona brwią.

- gadasz jak Deku- powiedział Bakugou.

- nie moja wina- powiedziałaś zdenerwowana.

- moja tez nie- powiedział chłopak.

- czy ty sugerujesz ze jestem beznadziejna- spytalas.

- sama to powiedziałaś- odpowiedział Bakugou.

- nie wiem jak mogłam się zakochać w takim zarozumialcu?- spytalas. Po chwili jednak zorietowalas się co powiedziałaś. O chuj. Przeklnelas w myślach.

- ja tez nie wiem jak mogłem się zakochać w takiej dziewczynie jak ty- powiedział Bakugou. Poczułaś szczęście. On właśnie powiedział ze tez cie kocha. Na swój, własny dziwny sposób, ale to powiedział. Resztę spotkania przegadaliscie tak jak zawsze. Jednak z ta różnica ze Bakugou bardziej się uśmiechał.

Todoroki Shoto
Szłaś właśnie na plaże bo Todoroki się tam z tobą umówił. Chłopak prosił cie o to żebyś przyszła bo twierdził ze ma coś ważnego ci do powiedzenia. Ciekawe o co chodzi? Po chwili doszłam już na miejsce. Todoroki stał i czekał na ciebie na brzegu płazy. Było już trochę puźno wiec byliśmy jedynymi osobami na plaży. Podeszlas do chłopaka. Dwukolorowy spojzal na ciebie.

- [T.I.] już jesteś?- spytał chłopak.

- co chciałeś mi powiedziec?- spytalas. Chłopak złapał twoje ręce.

- wiesz... od dawna to chciałem ci powiedziec, ale nie umiałem. Jednak doszedłem do wniosku ze i tak będę musiał to kiedyś zrobić. Chciałem ci powiedziec ze cie kocham. Nie wiem czy czujesz to samo, ale mam nadzieje ze nawet jeśli nie odwzajemnisz moich uczuć to nadal będziemy mogli się przyjaźnić- powiedział chłopak. Patrzyłaś na niego z uśmiechem na twarzy. Przytulilas go mocno.

- tez cie kocham Shoto- powiedziałaś. Chłopak odwzajemnił twój uścisk. Po chwili przestaliście się przytulać i spojzeliscie sobie w oczy. Chłopak zbliżył do siebie wasze twarze i po chwili złączył wasze usta w pocałunku który ty od razu odwzajemniłas. Calowaliscie się przez chwile. Gdy skończyliście chłopak złapał cie za rękę i zaczęliście spacer po płazy. Cieszyslas się z tej chwili jak jeszcze nigdy z niczego. To jest najlepszy dzień twojego życia.

Kaminari Denki
Czekałaś aż twój przyjaciel przyjdzie do ciebie bo umowilscie się na wieczór horrorów i gier. Kaminari się trochę spóźniał co było nie w jego stylu. Twoich rodziców nie było w domu bo pojechali na jakaś imprezę. Po chwili usłyszałaś dzwonek do drzwi. Szybko ruszylas by je otworzyć. Gdy to zrobiłaś bardzo zdziwił cie widok bladyna zaczerwienionego jak burak i trzymającego czekoladki.

- Kamisiu, co ci jest? Po co ci te czekoladki?- spytalas.

- b-bo... [T.I.] wiesz ja chyba... zakochałem się w tobie i chciałem spytać czy będziesz moja dziewczyna- powiedział chłopak. Poczułaś wielka radość.

- tak! Ja tez cie kocham!- krzyknęła chyba na cała ulice. Rzuciłaś się chłopakowi na szyje i mocno go przytulilas. Chłopak odwzajemnił uścisk. Gdy odkleliliscie się od siebie chłopak i ty weszliście do domu i zaczęliście wasz maraton horrorów i gier. Oczywiście na okrągło się w niego wtulałas i jadłaś czekoladki które ci dał.

Kirishima Eijirou
Przyszłaś do niego w odwiedziny. Chłopak otworzył ci drzwi. Zarumienilas się kiedy go zobaczyłaś. Zawsze tak się działo. Był taki słodki ze nie umialas się przy nim nie rumienić. Weszlas do środka i przywitałas się z chłopakiem przytulając go mocno. Po chwili poszliście do salonu. Chłopak miał przygotowane przekąski i napoje. Pewnie chce oglądać jakiś film. Po chwili usiedliscie na kanapie i chłopak puścił jakiś film. Przez chwile oglądaliście w ciszy. Po chwili jednak uznałas ze musisz powiedziec chlopkowi co do niego czujesz. Tak jak planowałaś od paru dni. Wzięłaś wdech.

- Kirishima... muszę ci coś powiedziec- powiedziałaś. Chłopak zatrzymał film i na ciebie spojzal.

- nom?- czerwonowłosym czekał na to aż zaczniesz mówić.

- bo.... chyba cie kocham- powiedziałaś.

- to super bo ja tez cie chyba kocham- powiedział chłopak.

- to... co teraz?- spytalas.

- chcesz się całować?- spytał chłopak. Spojrzałaś na niego i pokiwałas głowa na zgodę. Zlaczyliscie wasze usta i zaczęliście się całować. Trwało to przez chwile. Potem wrzuciliście do oglądania filmu.

Tenya Iida
Tak jak zawsze umuwiliscie się w parku by pobiegać. Czekałaś na niego już dobre piec minut co było mega dziwne jak na Iide bo on zawsze jest punktualny. Po chwili chłopak przybiegł.

- już jesteś? Co tak długo?- spytalas. Chłopak spojzal na ciebie.

- [T.I.] muszę ci coś powiedziec- powiedział chłopak.

- tak?- spytalas nastawiając uszy.

- wydaje mi się ze się w tobie zakochałem... chciałbym cie zaprosić na randkę- powiedział chłopak.  Strasznie się ucieszyłam bo od dawna marzyłaś o tym by to się stało.

- z przyjemnością z tobą pójdę na randkę, bo wiesz... taj tez chyba się w tobie zakochałam- powiedziałaś. Jeszcze przez chwile rozmawialiście ze sobą. Jednak potem zaczęliście wasz trening.

Dabi
Szłaś przez niebezpieczna cześć mista. Często to robiłaś bo bardzo lubiłaś spotykać się z dabim. Twoi rodzice którzy by cie zabili gdyby się o tym dowiedzieli byli u cioci i mieli wrzucić dopiero na następny dzień. Dziś zamierzałam wyznać Danielu co do niego czujesz. Po chwili zauważyłaś dobrze znana ci osobę.

- Dabi!- krzyknęłaś zadowolona. Rzuciłaś się chłopakowi na szyje.

- ciebie tez miło widzieć [T.I.]- powiedział chłopak. Usmiechnelas się do niego szeroko.

- Dabi... muszę ci coś powiedziec wiesz- zaczęłaś odrywając się od chłopaka.

- wal- powiedział czarnowłosy. Wzięłaś głęboki wdech.

- no bo od kad cie spotkałam myśle o tobie dnie i noce. Jesteś na prawdę miły i fajny. Nie wiem czy tez tak masz, ale chciałam ci to powiedziec. Wydaje mi się ze się w tobie zakochałam, ale zrozumiem jeśli mi każesz iść sobie i już nigdy ci się nie pokazywać na oczy- powiedziałas na jednym wydechu. Po chwili poczułaś jak Dabi cie obejmuje.

- tez cie kocham [T.I.]- chan- powiedział chloapk. Przytulilas go mocno. Cieszylas się ze twoje marzenie stało się realne.

Shigaraki Tomura
Siedziałas z nim na kanapie i oglądałam wiadomości. Mówiąc szczerze to sam się wprosił do twojego domu. Tak twojego. Rodziców nie było w domu wiec niby spoko, ale i tak nie lubisz kiedy ktoś siedzi u ciebie w domu. Nagle chłopak przysunął się bliżej ciebie.

- wiesz co [T.I.]?- spytał chloapk.

- gadaj a nie bawisz się w zgadywanki- powiedziałaś.

- kocham cie- powiedział chloapk. Niebieski patrzyl na ciebie swoimi czerwonymi oczami.

- tez cie kocham- powiedziałaś. Przytulilas chłopaka bardzo mocno. Dalej oglądaliście wiadomości. Po chwili zbliżyłam się do niego i złączyła wasze usta w pocałunku. Chloapk od razu go odwzajemnił. Calowaliscie się przez kurtka chwile. Potem wrzuciliście do oglądania tych nudnych jak lekcje pana Aizawy wiadomości.

Hitoshi Shinsou
Siedziałas z Shinsou na ławce w szkole. Oczywiście tak jak zawsze mało gadaliście. Jednak w obcy zamierzałam mu powiedziec co czujesz. Przez około 20 minut się zastanawiałaś jak to zrobić. W końcu zebrałam w sobie tyle odwagi i się odezwałam.

- Shinsou?- spytalas. Chloapk spojzal na ciebie.

- chciałam ci powiedziec ze... podobasz mi się- powiedziałaś.

- ty mi tez- powiedział chloapk. Przybliżyła się bliżej niego i oparłaś o jego ramie. Siedzieliście tak aż do końca przerwy.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro