Jak się poznaliście?

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng


Andreas:

-Przepraszam za spóźnienie-powiedziałaś wbiegając do sali wraz z blondynem o niebieskich oczach.

-Dlaczego się spóźniliście?-zapytał wykładowca

-To ja ją zatrzymałem,przepraszam-odparł chłopak

-Siadać do ławki-wbiegliśmy po schodach na samą górę i zajęliśmy ostatnie 2 wolne miejsca obok siebie.

-Dzięki,ale nie trzeba było-uśmiechnęłaś się

-Oj tam,jestem Andreas-podał Ci rękę którą uścisnęłaś.

-[Twoje imię]

-Cisza tam z tyłu!-krzyknął nauczyciel

Stefan:

Twój przyjaciel Michael zaprosił Cię na imprezę. Przystanęłaś na tą propozycję bardzo chętnie,w końcu trzeba korzystać z życia. Po godzinie już stałaś przed drzwiami przyjaciela,zapukałaś lekko i otworzył Ci właściciel mieszkania.

-Hej,wejdź-odsunął się lekko,dając Ci możliwość wejścia.

-Dzięki-szepnęłaś,gdy chłopak pomógł Ci zdjąć twój płaszcz.

Weszliście do salonu,a w oczy od razu rzuciła się kadra Austriacka.

-Chłopaki,to jest [Twoje imię]

Każdy skoczek podchodził do ciebie i chwilę zagadywał. Najbardziej przypadł Ci do gustu Stefan. Pod koniec imprezy,wymieniliście się numerami telefonu,by być w kontaktcie.

Michael:

Wbiegłaś cała przemoczona do kawiarni.Było bardzo dużo ludzi,ale udało ci się wypatrzeć miejsce przy kominku. Od razu ruszyłaś w tamtą stronę . Zamówiłaś gorącą czekoladę,a w między czasie przeglądałaś facebook'a.

-Hej mogę się dosiąść?-spytał wysoki blondyn,podchodząc do twojego stolika.

-Yy.. tak jasne,siadaj-uśmiechnęłaś się miło,co od razu odwzajemnił.

-Jestem Michael-uśmiech nie schodził mu z twarzy.

-[Twoje imię] -uścisnęliście swoje ręce

Rozmawialiście przez bite 3 godziny,aż w końcu trzeba było się zbierać. Na koniec wymieniliście się numerami telefonu,mając nadzieję,że spotkacie się jeszcze raz.

Domen:

Chodzicie do jednej klasy w liceum,więc znacie się od początku..

Peter:

Znacie się od małego.

Cene:

Mieszkasz w akademiku,a obok ciebie pokój ma jeden z Prevców,a dokładnie Cene. Znasz go tylko z telewizji,ale nigdy nie miałaś szansy z nim pogadać. Postanowiłaś więc wyjść trochę na powietrze,lecz gdy zamykałaś pokój,ktoś wpadł na ciebie.

-Przepraszam-Odparł,spojrzałaś do góry,a przed tobą stał skoczek.

-Nic się nie stało,jest ok-mruknęłaś.

Podał Ci rękę i pomógł wstać.

-Jestem Cene,mieszkasz tutaj?-pokazał na drzwi od twojego pokoju

-[Twoje imię],tak-odparłaś

-Mam nadzieję,że do zobaczenia-puścił Ci oczko i rozeszliście się w swoje strony.

Daniel:

Znacie się od małego

Maciek:

Jesteś jego najlepszą przyjaciółką od czasów liceum.

Kamil:

Wracałaś właśnie do domu z treningu [Twój ulubiony sport]. Byłaś tak zapatrzona w telefon,że na kogoś wpadłaś.

-Przepraszam-powiedzieliście we dwoje.

-Nic się nie stało-znów odezwaliście się we dwoje.

-Hah.. Jestem Kamil,jeszcze raz przepraszam-podał Ci rękę

-[Twoje imię],ja też przepraszam-uścisnęłaś jego dłoń.

-Może w ramach przeprosin pójdziemy na herbatę?-spytał

-Wiesz,jest mi trochę bardzo zimno więc z chęcią-poszliście do najbliższej kawiarni,gdzie rozmawialiście i wymieniliście się numerami.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro