Dobra, chyba każdy kojarzy te typowe schematy, prawda? Bajki, które zawsze idą tak samo. Historie, które pomimo różnych szczegółów, zawsze idą tymi samymi torami... Odwróćmy to!

1. Wyobraź sobie świat, w którym każdy posiada jakąś nadnaturalną moc. Jednak główny bohater budzi się pewnego pięknego dnia, odkrywając, że on własną stracił.

2. Księżniczka ratuje smoka z rąk złego rycerza.

3. Bohater, który pod wpływem doświadczeń i/lub innych staje się zły.

4. Wybraniec odmawia ratowania świata (bądź nie może z powodu poważnej choroby/wypadku)

5. Osoba nagle trafia do magicznego świata (w szafie/w lustrze/za magicznym płotem/w plecaku/w kubku herbaty) i tam nikt się nim nie interesuje/wszyscy uważają, że zwariował, bo twierdzi, że przeniósł się z innego świata.

6. Człowiek, który ratuje świat przypadkowo, usiłując złamać prawo (zabić kogoś/podbić świat/obrabować spożywczak)

7. Człowiek otrzymuje super moce, które w żaden sposób nie zmieniają jego życia.

8. Świat, w którym zamiast super-mocy, każdy ma jakąś super-słabość.

9. Bohater nie może uwierzyć, że naprawdę to zobaczył. Przecież to tylko legendy, bajki dla dzieci. Każdy wie, że tak naprawdę ludzie nie istnieją!

To byłoby tyle na chwilę obecną. Wybaczcie, jeżeli dość chaotycznie, ale akurat tutaj większość wymyślałam praktycznie na bieżąco.

Na chwilę obecną wychodzi na to, że kolejne rozdziały pojawiać się będą całkowicie losowo, jak mnie akurat najdzie ochota (i myśl, że coś takiego istnieje). Zakładam, że nikomu to nie przeszkadza :)

Jakieś pomysły na historię? Myśli, skojarzenia?

Weny życzę i miłego dnia~