Kwestie, które możemy wypowiadać niemal każdego dnia. Niektóre częściej, inne nie do każdego pasują, a jednak możemy się z nimi spotkać w normalnym życiu. Jednak w połączeniu z innymi zdaniami nagle nabierają zupełnie innego... Niezbyt "zwykłego" znaczenie.

1. "To jest ten, który zabił piekielnego ogara." "Naprawdę? Słuchaj, spałem dzisiaj trzy godziny..."

2. "Tęsknię za dziewczyną, którą kiedyś byłaś." "Och, wielu będzie. Była łatwiejsza do zabicia."

3. "Przepraszam, znamy się?" "Tak. Spaliśmy ze sobą."

4. Daj im spokój. Nic, co zrobisz, już tego nie pogorszy.

5. Odziedziczyłam oczy mojej mamy, charakter taty i zdolności babci do grania w chowanego z martwymi ludźmi.

6. "Nie wiem." Wzruszył ramionami. "Czasami modlę się o cierpliwość. Czasami o pistolet."

7. Wszystko dzieje się z jakiejś przyczyny. Tylko czasami tą przyczyną jest to, że jesteś głupi i podejmujesz złe decyzje.

Chyba średnio się wpisałam w temat... Przeżyję.

Jakieś ciekawe pomysły? Nagły napływ weny? Inne prompty?

Miłego dnia i niech wena będzie z wami!