Bo niektóre reakcje bywają ciekawsze niż zdarzenia, które je wywołały, a niektóre odpowiedzi znacznie ciekawsze, niż poprzedzające je kwestie. Wyzwaniem jest wymyślić kontekst, w którym zostały wypowiedziane te słowa... I ich dalsze skutki.

1. Nie zakrwawiaj mojej podłogi!

2. „Cholera, nigdy nie widziałem tylu martwych ciał! Tyle krwi... Tyle zmarnowanych żyć..." „Och, ucisz się. Nie wmówisz mi, że nigdy nie widziałeś kilku zabitych osób." „Kilku?! Wymordowałeś całe koszary!"

3. Może jestem koszmarem.

4. Mogę być tutaj wrogiem. Nie chcesz tego. Nie przetrwasz tego.

5. Chciałbym, żebyś to był ty.

6. Nie ma niczego złego w płakaniu. Albo w przewracaniu się na podłogę. Albo... Dobra, może się uspokój.

7. Przepraszam, nie miałem zamiaru wrzeszczeć w całkowitym i bezbrzeżnym przerażeniu, to było tylko... Mam na myśli, bardzo miłe. To wszystko wygląda na normalne i miłe...

8.  Wszyscy chcieli, żebym zrobił coś wielkiego, coś ważnego... Więc zrobiłem.

Jakieś pomysły? Powstanie coś ciekawego?

Miłego dnia/nocy~