Czy jest coś bardziej inspirującego, niż dobra piosenka? Oczywiście: jeszcze lepsza piosenka!

Pojedynczy wers z niektórych utworów naprawdę potrafi zmusić trybiki w głowie do szybszej pracy. Tutaj przedstawiam kilka z tych, które podrzuciły mi ciekawe pomysły (niestety, wciąż niewykorzystane).

(W większości są to piosenki polskich autorów, możliwe do znalezienia na yt. Nie wszystkie same w sobie są inspirujące, kierowałam się głównie pojedynczymi wersami, które dają jakiś pomysł. To zdecydowanie nie jest jakiś przegląd ulubionych piosenek, bądź gatunków)

1. Często boję się tego kim jestem, gdy spokojnie spoglądam na zakrwawione ręce. Czasem myślę, że to wszystko jest szaleństwem, bo świat wokół pachnie bzem i agrestem. ("Zapach bzu i agrestu" MCSobieski)

2. Nie poległem, nie przepadłem. Nowe szlaki przetarłem. Byłem owcą, jestem wilkiem! ("Jestem wilkiem" Pozytywka)  

3. Szczęście to mit; stworzyliśmy go sami. Czarna bandera nad nami. ("Piracka piosenka", autora nie znam)

4. Zapytała się czy w sercu jego jest jeszcze Agnieszka; odpowiedział jednym zdaniem: „Moje śliczne ty kochanie, Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka..." ("Agnieszka" Łzy)

5. Jestem różą, wychowaną przez wilki ("Give up the ghost" TFK)

6. Koniec walk, ucichły strzały. Powracają do kraju bociany. ("Nieśmiertelni" MCS)

Jakieś piosenkowe wersy zainspirowały Was? Może macie coś ciekawego, co chcielibyście polecić?

Powodzenia w pisaniu! Miłego dnia!