15

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Postanowiłam więc się z tego wszystkiego na chwile wyrwać i ruszyłam w trasę z Leo....

Mieliśmy odwiedzić 4 miasta gdzie chłopaki mieli dać koncert i wrócić po miesiącu.

Do pierwszego miasta dojechaliśmy w 6 godzin i od razu udaliśmy się do hotelu . Standardowo ja pokój z Leo a Charlie ze swoją dziewczyną,  no właśnie poznałam jego dziewczynę i bardzo ją polubiłam .

Wieczorem w pokoju Leo bawił się moimi włosami.
-Auuu ciągniesz mnie Leo
-Opss  dam ci buziaka w przeprosiny, chłopak nachylił się nade mną a ja zdzieliłam go poduszką w głowę .
-O nieee teraz to przegiełaś , zaśmiał się i rzucił na mnie...
-To już chce dwa buziaki, zawołał.  Zaśmiałam sie i zaczęłam uciekać dookoła pokoju. Niestety Leo mnie złapał przewalił na łużko i przygniótł tak ze nie mogłam się ruszyć, miałam rozłożone ręce na boki a on mi je przytrzymywal.
-lubisz mnie ? zapytałam żartobliwie .
-ja cie kocham.
-podobam ci się ?
-szaleje za tobą .
-będziesz mnie kochał za kilka lat?
-będę kochał inną
-kogo ?!
-naszą córkę.
Po tych słowach się wzruszyłam....
Leo popatrzył mi w oczy i zrobił "noski eskimoski".
-Jestem czegoś  ciekawa  .... zaczęłam .
-O co chodzi ? Spytał .
-Wtedy ... na pierwszym koncercie dlaczego podeszłeś akurat do mnie? Było milion innych dziewczyn...
-Ale tylko ty byłaś moją żoną , zaśmiał się .
Nie takiej odpowiedzi się spodziewałam ale właśnie za to go kocham np. Ciągle nazywa mnie "swoją żoną" a tak naprawdę ze sobą chodzimy . Jeszcze nigdy nie kochałam kogoś tak mocno.
Przytuliłam się do Leo i zasnęłam.

Na drugi dzień po koncercie poszliśmy z Leo do chińskiej knajpy a potem do kina na horror. Gdy wróciliśmy do pokoju Loe wziął mnie na ręce i zucił na łużko a potem na mnie skoczył.
-Haahahaa co ty wyptawiasz ??
-Będę cię łaskotać dopóki się nie zgodzisz .
-Nie zgodzę na co?
-Chciałbym żebyś wystąpiła ze mną na jutrzejszym koncercie nie będziesz musiała nic robić będziesz tyło kolo mnie stać .
-O nieee ....
-Sama chciałaś, odparł chłopak i zaczął mnie łaskotać choć wie ze tego nie lubię. Zwijalam się ze śmiechu ale on nie przestawał, co więcej doszły do tego buziaki po całej twarzy, szyi i nawet ramionach. Próba wyrwania się była daremna bo chłopak bardzo mocno mnie trzymał, wiec po 5 minutach "okrutnych" tortur zgodziłam się. Przestał mnie łaskotać ale całował dalej.

Po wszystkim musiał aż wziąć prysznic. Gdy wyszłam juz gotowa do spania Leo uparł się ze chce mnie uczesać na noc nie miałam wyjścia inaczej znów zacząłby mnie łaskotać. Lubiłam jak mnie czesal, był przy tym bardzo delikatny i choć nie umiał zrobić nawet warkocza to i tak dawałam mu pobawić się moimi włosami.

................Dzień później....................

Dziś nowe miasto i drugi koncert. Dojechaliśmy do nowego hotelu a ja przez następna gdzine zastanawiałam się co włożyć. W końcu postawiłam na prostotę: biała koronkowa sukienka, rzymianki w tym samym kolorze i rozpuszczone luzem włosy . Nadeszła godzina koncertu siedziałam z Leo za sceną i byłam bardzo sestresowana, nigdy nie lubiłam publicznych wystąpień. Nagle Leo chwycił mnie za rękę
-Chodź to już ...
Wyszliśmy na scenę a tłum dziewczyn zaczął piszczeć i skakać (oczywiście na widok Leo) mnie jedynie przeszywały wzrokiem. Podeszliśmy do mikrofonu i nagle zobaczyłam ze w pierwszym rzędzie stoją Bef,Emily i Charlie!! Czemu Melody nie jest na scenie ? Może to jakoś ich nowy trik... spojrzałam na Leo ,  chłopak popatrzył się na mnie i przyciągną mnie do siebie tak ze dzieliły nas może 3 cm , na publiczność nawet nie zwracał uwagi, wpatrywał się we mnie przez chwile w milczeniu podobnie jak wszystkie Bambino które też nie wiedziały o co chodzi . Po chwili zaczął śpiewać ale nie żadną ze swoich piosenek i nie cover. On śpiewał o mnie! Było tam wszystko : to jak mnie zobaczył pierwszy raz, to co kocha we mnie najbardziej, jak uwielbia czesać moje włosy i zapinac się ze mną w jednej  bluzie,  to że kocha mnie tulić i kołysać,  jak każdego dnia chce zasypiać i budzić się kolo mnie i ze szaleje za mną do granic możliwości. Pod koniec piosenki byłam już popłakana nawet nie starałam sie powstrzymywać łez. Na koniec uklęknąl i powiedział :
-Alice, czy zechciałabyś zostać moją żoną ?.... kochanie ....?
Nie mogłam uwierzyć w to co się właśnie dzieje .
Popłakana wyszeptałam : TAK ! I żuciłam mu się w ramiona a on chwycił mnie mocno i okręcił dwa razy dookoła  . Tłum klasał i coś krzyczał "chyba gorzko" ale  nie jestem pewna. Na koniec Leo wziął moją rękę i wsunął mi na palec pierścionek. Po zejściu ze sceny pobiegła do mnie Bef i Emily były bardzo szczęśliwe. Tego dnia gdy wróciliśmy do hotelu byłam najszczęzliwszą dziewczyną na świecie.
-Wiec od dziś jestem twoją żona ...
-Juz wcześniej nią byłaś.
-Przytulisz więc żonę ? Spytałam spuszczając "smutnie" głowę.
Chłopak objął mnie przyparł do ściany i zaczął całować po twarzy, szyi i ramionach... (tak jak przy torturach z łaskotkami). Potem delikatnie zsuną mi ramiączka w sukience.

  

🙈🙊      👫   💑   💏   💋   ❤        🙈🙊

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro