rozdział 9

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Hej, kolejny rozdział przed wami, perspektywa jokera,

Minął już tydzień odkąd siedzę w więzieniu, pati dzwoniła do mnie wczoraj wieczorem. Mówiła, że mała cały czas płacze i tęskni za mną, Harvey'owi udało się wybłagać szefa, żeby Rose i pati mogły mnie jutro odwiedzić, mała za tydzień miała iść do szkoły, więc nie będzie pewnie miała czasu na to, żeby mnie odwiedzać, ale pati znajdzie dla niej zajęcie , w razie gdyby małej znowu zachciało się płakać. Pati zawsze ma dobre,  ba nawet ośmieliłbym się rzec, że genialne pomysły na zabawę, więc mała się nie będzie nudzić, pati od razu zapowiedziała mi też, że pewnie za dwa tygodnie zostawi mi małą po wizycie na parę godzin,  bo ona i Jim będą załatwiać mi podobno  wcześniejsze wyjście na wolność a nikogo nie będzie w tym czasie w domu. Ale mnie i małej się to na pewno podoba, lecz nie wiem czy jim'owi i pati się to wszystko uda . Aktualnie siedziałem w swojej celi i z braku lepszego zajęcia czytałem gazetę codzienną, dziwne to , ponieważ na codzień nie czytuję prasy i nie oglądam wiadomości jutro postaram się poświęcić cały czas na spędzenie go z Rose , i oczywiście z patrycją,  choć nie bardzo wiem, czy pati będzie miała ten czas ; bo już podobno wykonuje jakieś telefony , liczę tylko na to, że wyjdę z tąd przed świętami Bożego Narodzenia, bo nie ukrywam, że chciałbym spędzić je z córką.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro