18. Już Blisko...

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Następnego dnia

Obudziłam się z chłopakiem w tym samym czasie, a nie zdarza nam się to często bo to ja zawsze wcześniej wstaje... Spojrzał na mnie i powiedział :

-Ooo ktoś się obudził w tym samym czasie co ja..
-Odziwo, co się stało że wstałeś o tej godzinie?
-A to że dzisiaj ustaliłem, z sklepem z sukniami i garniturami umowę. Więc szykuj się bo za godzinę jedziemy!
-A nie mogłeś mówić wcześniej Aidan...
-Nie dlatego, że wtedy nie było by niespodzianki
-Ah Aidan, mam nadzieję że nie będziesz mi robił co chwilę takich niespodzianek jak będziemy już małżeństwem...
-Ależ skądże

Po czym się uśmiechnął, kącikiem ust. Poszedł do łazienki się ogarnąć. Ja za to szukałam jakiegoś outfitu, żeby czuć się luźno więc wzięłam pierwsze dresy które były w szafie. Ubrałam się i wyglądało to mniej więcej tak :

Zawsze byłam tak czy siak typem dresa, nie lubiłam się stroić i siedzieć przed lustrem 30 min wystarczyło mi 10 na krem i nałożenie tuszu do rzęs.
W końcu przyszedł i Aidan, in ubrał się za to tak :

On zawsze się ubiera inaczej, i to mi się w nim podoba.
Byłam w toalecie i się ogarnęłam, gdy wyszłam chłopak zadał mi pytanie :

-Klara a może byśmy cis zjedli na mieście, znam fajna vege restauracje, blisko tego sklepu z sukniami i garniturami. Zjemy sobie tam śniadanie i od razu pójdziemy przymierzać co ty na to?
-Jasne nie ma problemu pójdę tylko po torebkę i możemy iść

Chwycilam torebkę i wybiegłam do chłopaka. Czekał już za mną w aucie.

Gdy dojechaliśmy na miejsce, gdzie była ta restauracja, wyszliśmy i poszliśmy w jej kierunku. Usiedliśmy na miejscu, przyszła do nas po 5 min kelnerka i poprosiła o zamówienie, Aidan i ja zamówiliśmy naleśniki veganskie z sosem klonowym.
Rozmawialiśmy podczas jedzenia jak zawsze było mega miło. Gdy zjedliśmy Aidan zapłacił i poszliśmy w kierunku sklepu z sukniami, było ich tam strasznie dużo! Chodź po godzine, oraz rozmawie z mamą (oczywiście przez telefon) i Aidanem wybrałam tą jedną najpiękniejsza suknię ślubną... Aidan był już po 15 min zdecydowany jaki garnitur chce, i to mi się w nim podobało zawsze był taki zdecydowany...
Przyjechaliśmy do domu powiedziałam do Aidana :

-Kochanie wiesz co?
-Co takiego Klaro?
-Wiesz, że już mamy wszystko gotowe! A za 2 tygodnie many ślub..
-No widzisz, jak ten czas szybko leci, a udało Ci się załatwić żeby się uczyć online?
-I tutaj mam kolejna niespodziankę, znalazłam szkole polską tutaj, która przygotowuje do matury, chodź zacznie więc będę w weekendy się uczyć i chodzić do szkoły.. Zaczynam od października bo już się zapisałam!
-I nic nie powiedziałaś? To jest świetna wiadomość, chodź szkoda ze w weekendy bo będziemy się rzadziej spotykać... I mam pewną sprawę jak już tak sobie wszystko mówimy...
-Co się stało Aidan?
-Widzisz bo od 20 stycznia będę musiał wylecieć do Kanady do Toronto na nagrywki serialu The umbrella academy...
-Jejku.. Nic się nie stanie będzie dobrze!
-Widzisz bo ja będę musiał się tam przeprowadzić na rok..
-NA ROK?! Wiesz ile to jest rok?!
-Wiem, ale oni się zgodzili żebyś mogła mieszkać ze mną w tym hotelu!
-Aidan... I będę musiała znowu zrezygnować ze szkoły albo poprosić aby się uczyć zdalnie?
-A wolisz zostać tutaj sama?!
-Nie.. Nie wolę zostać sama.. Dobrze pogadam jutro z dyrektorem szkoły i zobaczymy..
-Kochanie, przepraszam że przeze mnie musisz tak ciągle z czegoś rezygnować..
-Jak się kogoś kocha to się zrobi wszystko!
-Jesteś niesamowita Klaro..

Po kilku minutach schowaliśmy nasze rzeczy i posprzątaliśmy w pokoju. Była godzina 18 więc z chłopakiem wyszliśmy na taras żeby sobie zjeść jakieś przysmaki...
Siedzielismy wtuleni w siebie rozmawiając jak będzie wyglądać nasza przyszłość.. W pewnym momencie Aidan zadał pytanie :

-A kiedy planujemy nasze dziecko, nie mogę sie doczekać kiedy będę mógł wychowywać naszego potomka!
-Aidan rozmawialiśmy już kiedyś o tym...
-Ja wiem ale, nie chciałabyś mieć coś co będzie pieczantką naszej miłości?
-Oczywiście, że chce! Ale zobacz jeszcze tyle przed nami, dziecko musi mieć tatusia a ty ciągle jesteś w trasie, za kilka miesięcy jedziesz do Kanady na cały rok...
-No to może jak wrócimy i skończymy nagrywać postaramy się o dziecko?
-Hmmm jeszcze pomyślę nad tym, a teraz chodź tu i daj całusa

Chłopak się do mnie zbliżył i zaczął całować, coraz bardziej intensywnie i intensywnie. Chłopak odsunął się i wyjął z kieszeni, prezerwatywę i powiedział, szanuje Twoja wolę i już nigdy nie dojdzie do sytuacji nie chcianej ciąży... Wziął mnie do pokoju i położył na łóżku...
Obudziłam się potem jakoś o 22.00 spojrzałam w telefon Aidana a tam były wiadomości od jego fanek z Discorda. Pozwoliłam sobie poczytać co tam ciekawego piszą, zobaczyłam jak dziewczyny miło o mnie mówią... Było to w sumie kochane z ich strony.. Chodź jedna napisała, że lepiej wyglądał z Hannah niż że mną... To nie ukrywam trochę zabolało, wzięłam telefon i zrobiłam zdjęcie siebie i Aidana jak śpimy i wysłałam dziewczyną na grupie, byłam ciekawa co napiszą..
Gdy wysłałam zdjęcie, dziewczyny napisały

"o hejka Klaro!"
"ooo jak Aidan sobie słodko śpi"

Chodź jeden tekst mi się nie spodobał...

"niedługo to ona wyślę nam zdjęcie jak zrobili same wiecie co xD"

Przepraszam co... Pomyślałam sobie matko jedyna one to tylko dramy uwielbiają... Zobaczyłam że Aidan wstał więc odłożyłam telefon. I powiedziałam :

-Ktoś chyba się tu obudził widzę.
-Jak widać, a ty już nie śpisz? Która jest godzina?
-Jest 22.30 Aidan
-Ahh to idę się umyć i coś zjeść
-Dobrze ja pójdę się umyć po Tobie.
-Ok

Chłopak wyszedł a ja wzięłam swój telefon do ręki. Zobaczyłam, że dostałam na Instagramie strasznie dużo obserwujących.. Oho dziewczyny znalazły moje prywatne konto.. No cóż musiałam się z tym liczyć.

Po 30 min

Aidan wrócił i poszłam po nim się od razu umyć i wykonać swoją nocną rutynę...
Gdy poszłam na dół Aidan nam zrobił kilka kanapek obejrzeliśmy jakiś serial na Netflixie, Aidan chwilę siedział w telefonie i zobaczył zdjęcie, które wysłałam dziewczyna i powiedział :

-A to co jest Klara?!
-Nooo wiesz wysłałam takie zdjęcie bo ślicznie spałeś!
-Klaroooo wiesz ty co, ja ci taki numer też kiedyś wywine haha
-Oj tam Aidan

Poszliśmy po kilku minutach się położyć i spać...

~
~
~
~
Dziękuję za przepraszam że tak długo nic nie pisałam ale totalnie nie miałam weny...
Dziękuję bardzo i mam nadzieję, że się podobało 🦋💙
spix

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro