W końcu była moja kolej, wywołali mój numerek 123, gdzieś bardzo się stresowałam ale byłam przygotowana na radość ale na załamanie też.
Weszłam na scenę, pod sceną stało 2 mężczyzn oraz 1 kobieta, mieli mnie oceniać, chodź na początek zadali mi kilka pytań. Pierwsza zaczęła kobieta pytając mnie :

- Witamy serdecznie w grupie Super Star, opowiedź coś o sobie, chętnie cie poznamy
Wydawała się bardzo miła, odpowiedziałam jej na pytanie tak:
-Witam jestem Klara Pawlak oraz jestem z Polski, tańczę od kiedy byłam bardzo malutka, nie wyobrażam sobie życia bez muzyki i tworzenia chorografi do niej.
-W takim razie co dzisiaj nam pokazasz?
-Jestem osobą, która lubi mieszać gatunki taneczne więc zatańczę dwa gatunki taneczne w jedynym utworze, czyli hip-hop oraz balet!

Wtedy odezwał się jeden z mężczyzn i powiedział :

-Klaro zapowiada się ciekawie, mamy nadzieję, że pokażesz nam całą siebie, ZACZYNAJ!

Krzyknął i w tym samym momencie, zrobiło się ciemno na sali a światła świeciły na mnie. Muzyka zaczęła grać, i tańczyłam jak najlepiej umiem... Pamiętam, że światła reflektorów powodowały, że mniej się denerwowałam, bo nikogo nie widziałam.
Wykonałam swój ostatni ruch i wykonałam pozę muzyka przestała grać i słyszałam tylko bicie mojego serca. Po czym światła się zapaliły a kobieta krzyknęła :

-To jest wlansie to! To jest to czego szukamy, nowa dusza i nowa aura!

Potem odezwał się jeden z mężczyzn i również krzyknął :

-Dziewczyno jesteś niesamowita! Jesteś już dzisiaj przyjęta do naszej grupy! Od jutra masz próby, tu masz kartkę idź z nią do sekretarki naszej i ona Ci powie dalej co i jak.

Podał mi kartkę a ja całą w łzach (oczywiście ze szczęścia pobiegłam do garderoby) w myślach cały czas się zastanawiałam, czy to dalej jest sen czy to wszystko dzieje się naprawdę! Gdy ochłonęłam podeszła do mnie zadowolona Fanessa i powiedziała

-Hi Klara tak? Dobrze pamiętam? Poczym się zaśmiała
-Hey tak jestem Klara... Po czym wytarłam łzy z policzków
-Jak ci poszło chyba nie za dobrze bo płaczesz..
-Właśnie odwrotnie! Przyjęli mnie już dzisiaj!
-Cooo?! Odpowiedziała
-Yyy no tak już dzisiaj mnie przyjęli powiedziałam lekko zmieszana
Dziewczyna na mnie spojrzała i nie wiedziała co powiedzieć, uśmiechnęła się sztucznie i odpowiedziała
-To super gratuluję! Poczym sobie poszła...
Czułam, że chyba jest to ta z jedych co zawsze musi być lepsza od innych, chodź się tym nie martwiłam. Poszłam do sekretarki z kartką, a kobieta powiedziała, że mam się jutro wstawić o godzinie 7.00 tutaj na sali na kolejne przesłuchanie z nakazu jednego z mężczyzn, więc zadałam pytanie
-Na jakie znowu przesłuchanie?
A ta kobieta się na mnie spojrzała i powiedziała :

-Kochana do teledysku, tak się spodobał twój taniec jednemu z jurorów, że chciał abyś spróbowała się dostać do tego teledysku.
Spytałam więc jeszcze jedno a najważniejsze pytanie :

-W takim razie dla kogo miałabym tańczyć w teledysku?
-Jest to syn jednego z tych jurorów, jest on tutaj w LA bardzo popularny jest piosenkarzem ale również aktorem.
-Więc jak ma konkretnie na imię i nazwisko.

Znowu zadałam pytanie kobiecie.

-Ma na imię Aidan Gallagher, kojarzysz?
-Jasne tak tak słyszałam, o tym chłopaku.
Po czym pożegnałam się i poszłam w stronę domu.

Moja głowa po prostu nie wiedzizlaes co usłyszała... Miałabym tańczyć dla Aidana! Przecież ja go uwielbiałam! Ale jedno pytanie jeszcze się kręciło w mojej głowie...
Kto będzie jutro wybierał tancerzy... Chyba nie... I zanim pomyślałam wpadłam na chłopaka, był bardzo wysoki i miał kręcone brązowe włosy krótko ścięte. Szybko się obudziłam z myśli i powiedziałam

-Jejku przepraszam Cię bardzo!
-Haha nic się nie stało! Po czym spojrzał na mnie i spytał :
-Jak masz na imię?
-Klara a ty?
-Jakub miło mi cie poznać :)
-Mi Ciebie też, chodź bardzo cie przepraszam ale spieszę się do domu ':) Paaa
Powiedziałam szybko i pobiegłam w stronę domu.

Dziękuję za przeczytanie tego rozdziału jest on dłuższy nic zwykle, mam nadzieję, że wam się podoba ❤️✨ pozdrawiam cieplutko spix 🥺