12

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Suga

Szedłem przez park gdy nagle usłyszałem dźwięk SMS-A. Wziąłem telefon i spojrzałem na wiadomość.

Jimin: Suga to koniec. nie dzwoń do mnie, nie pisz. Nie chcę cię znać.- przeczytałem treść kilka razy z szeroko otwartymi oczami.

O co tu chodzi? Chimchim bez powodu by tego nigdy nie napisał. Napewno by mnie nie zranił. Muszę to jak najszybciej wyjaśnić. Zacząłem biec w stronę domu Mina.

Po 20 minutach cały zdyszany dotarłem na miejsce. Zapukałam do drzwi i odczekałem dość długą chwilę. Gdy nikt nie otwierał powtórzyłem czynność jeszcze raz. Nadal nic. Może nie ma go w mieszkaniu? W takim razie przyjdę wieczorem. Wteny napewno będzie.

Resztę dnia myślałem nad treścią wiadomości, nie dawała mi spokoju. To wszystko jej wina. Gdyby YeRim się tu nie pojawiła teraz Chim nadal byłby moim Chimem.

Co ja robię? Nie mogę jej o wszystko obwiniać. Ona taka nie jest. Nie skłuciłaby mnie z Jiminem. Sam już nie wiem w co wierzyć.

Godzina 22:19

Ponownie dzisiaj udałem się w stronę domu mojego chłopaka. Yoongi ogarnij się!!! On już nie jest twoim chłopakiem. Idziesz tam po to żeby go odzyskać. Dasz radę Suga.

Ponownie dzisiaj zapukałem do drzwi. Czekałem, czekałem i znowu cisza...Nikt nie otworzył. Nie powiem, że mnie to nie zaniepokoiło. Bardzo się o niego boję, a co jeśli stało mu się coś złego. Zacząłem wywarzać drzwi.

Po chwili ktoś otworzył. Spojrzałem na tę osobę, stał tam Jimin z czerwonymi od płaczu oczami. Nie lubię widzieć go w takim stanie. W takich momentach cały dobry chumor mnie opuszcza.

Jimin: Czego chcesz?

Suga: Jiminnie...O co ci chodziło w tym SMS-IE? Dlaczego to napisałeś?

Jimin: MYŚLISZ ŻE O NICZYM NIE WIEM?!!!

Suga: A-ale o czym ty mówisz?

Jimin: Myślisz że nie widziałem jak się lizałeś z tamtą dziwką?!!! Za kogo ty mnie bierzesz?!!

Suga: Chimchim nie krzycz i wytłumacz na spokojnie o co chodzi.

Jimin: Widziałem jak całowałeś się z tą twoją NIBY byłą dziewczyną, YeRim.- że co?!! Przecież ja nawet jej nie tknąłem. Z nią to już zamknięty rozdział.

Suga: Nie rozumiem... Jimiś przecież wiesz, że nigdy bym cię nie skrzywdził. Łamiesz mi serce.

Jimin: NIE UDAWAJ!!! Dobrze wiesz o czym mówię!!!- wypchnął mnie z mieszkania i zatrzasnął drzwi.

Nie mam pojęcia o co w tym wszystkim chodzi, ale nie zamierzam sobie odpuścić. Zobaczysz Jiminnie jeszcze wrócisz do mnie...Przynajmniej mam taką nadzieję. Dlaczego nie możemy być tacy szczęśliwi jak Vkook? Oni nigdy się nie kłócą. Gdyby życie było takie proste...

Kilka godzin wcześniej

YeRim

Wzięłam komórkę i zadzwoniłam do brata mojej przyjaciółki, Minho.

Yeri: Minho musisz mi pomóc.

Minho: Co jest mała? Już ci się Yoongi znudził?

Yeri: Nie idioto!!! Czas na plan B.

Minho: Dlaczego ja się na to zgodziłem?

Yeri: Bo mnie uwielbiasz.- powiedziałam głosem małej dziewczynki.

Minho: Ehh...No niech ci będzie. To kiedy mam przyjść?

Yeri: Bądź za pół godziny.

Minho: Będę za 40.

Yeri: No dobra.

43 minuty później

Yeri: Spóźniłeś się!!!

Minho: Kobieto to tylko 3 minuty.

Yeri: AŻ 3 minuty!!

Minho: No niech ci będzie.- nagle usłyszeliśmy dźwięk otwierania drzwi.

Yeri: To on!!! Szybko!!!- przysunął się do mnie i pocałował.

Nie wiem czy już wspominałam, ale Minho jest z wyglądu bardzo podobny do Sugi, a jaki był plan B to już się chyba domyślacie. Chwilę później było słychać, że ktoś zatrzasnął drzwi. Udało się!! Jak poparzona szybko odsunęłam się od chłopaka.

Minho: Nieźle mała. Dobra jesteś.

Yeri: ZAMKNIJ SIĘ W KOŃCU MINHO!!!

Minho: Okej, okej nic nie mówiłem.

1 miesiąc później

Suga

Nie widzieliśmy się już cały miesiąc. Non stop próbowałem dodzwonić się do Jimina, przychodziłem do jego domu, a on nawet nie raczył mi otworzyć. Wszystkie moje działania mające na celu pogodzenie z Chimem kończyły się fiaskiem. Od dłuższego czasu nękają mnie koszmary oraz myśli samobójcze. Tak dokładnie, mam czasami momenty, w których nadzieja na odzyskanie Chimchima znika, a ja mam ochotę się zabić. Życie bez niego nie ma dla mnie sensu. YeRim cały czas się do mnie przystawiać, ale nie mam jej tego za złe gdyż to ona najbardziej pomaga mi pozbierać się po utracie Jimina.

Jimin

Przez ten miesiąc nie było takiego dnia, w którym mojego umysłu nie zaprzątał Suga. Cały czas myślę o nim, o tym co się stało. Dość często nachodzi mnie myśl by wpuścić go do mieszkania i pogodzić się, ale wtedy przypominam sobie tamtą scenę.Nawet jeśli go kocham to nie mogę mu wybaczyć zdrady.

Dzisiaj zadzwonił J-hope z zamiarem spotkania się że mną. Umówiliśmy się na 14:30 przy fontannie w centrum miasta.

14:43

Hobi: Jiminnie przepraszam za spóźnienie, ale Jin nie chciał mnie wypuścić z domu.

Jimin: Nie no spoko, nic się nie stało...A więc...O czym chciałeś pogadać?

Hobi: Dlaczego nie wrócisz do Yoongiego?

Jimin: Już go nie kocham, to było tylko zauroczenie.

Hobi: Myślisz że ci uwierzę?...Jimin przecież widzę jak na niego patrzysz.

Jimin: C-co?!!

Hobi: Dość często śledzisz Yoona.

Jimin: A-ale ja nie...

Hobi: Chim daj spokój, to nic nie da.

Jimin: No dobra...Masz rację, ale i tak nie wrócę do niego. Nie po tym co mi zrobił...

Hobi: Nie sądzę żeby był w stanie cię zdradzić. Wydaję mi się, że to było zaplanowane przez YeRim.

Jimin: W sumie to bardzo możliwe, ale nie mamy pewności więc wolę nie ryzykować.

W tym samym czasie

Suga

Wyszedłem z domu by spotkać się z YeRim. Umówiliśmy się niedaleko centrum miasta.

Yeri: Yooni chodźmy do kawiarni. Znam niedaleko taką jedną, w której podają najlepsze ciasto w całym Busan.

Przechodziliśmy właśnie koło fontanny gdy nagle zobaczyłem Jimina, ale był z nim ktoś jeszcze...
J-hope...Z nim się spotyka, a mnie nawet nie chce widzieć tak? Byłem wkurzony, z jednej strony Hope ma prawo się z nim widywać, ale z drugiej nawet mi o tym nie powiedział...Może chciał zostać sam na sam z MOIM Jiminem. O czym ja myślę? Hobi by mi tego nie zrobił, wie jak bardzo mi zależy na Minie. Postanowiłem do nich podejść, ale powstrzymało mnie coś czego nigdy bym się nie spodziewał.

______________________________________

No i mamy kolejny rozdziałów, mam nadzieję że się podoba.

Ostatnio mam trochę więcej czasu na pisanie i oczywiście weny.

Jak zawsze zapraszam do gwiazdkowania i obserwowania❤

Dziękuję za 60 gwiazdek i prawie 300 wyświetleń ❤❤❤

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro