3. RADykalne spotkanie

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Po krótkim odpoczynku i skończeniu bazgrania w moim zeszycie postanowiłem pozwiedzać te Universum. Wstałem i poszedłem do tutejszego Snowdin. Chciałem wtopić się w tłum, ale patrząc na stroje potworów było to niewykonalne. Ubrania potworów, ba całe Snowdin mieniły się od licznej ilości brokatu i neonowych kolorów. Taa Ink miał rację... Te Universa są naprawdę dziwne.
Obserwując za drzew zauważyłem idącego przede mną Sansa z tego AU. Postanowiłem go podpytać o ten Świat, ale nie chciałem się wychylać.

- Psst - szepnąłem w jego stronę tak żeby usłyszał. On zdezorientowany zaczął się rozglądać na boki - za drzewami - powiedziałem już trochę głośniej. Szkielet popatrzył w moją stronę. Zauważając mnie podszedł do miejsce mojego pobytu.

- Co tam RADykalny ziomku? - spytał się dziwnie ubrany szkielet - nie jesteś z tąd, nie? Mam ci pomóc się teleportować?

- Nie, nie trzeba. Umiem to robić. Em... Ja... Zwiedzam AU i eee... Mógłbyś opowiedzieć coś o swoim Universum? - zapytałem się Sansa. On na moje słowa uśmiechnął się szerzej.

- Pewnie ziom. Jeśli chcesz mogę cię oprowadzić po moim RADykalnym Świecie. Mogę nawet oprowadzić cię po paru innych - powiedział szkielet.

- Pewnie. Ja jestem Dust z Dusttale. A ty to...?

- Oj sorry ziomek. Zapomniałem się przedstawić. Jestem Fresh, a to jest UnderFresh. Choć brachu. Oprowadzę cię - powiedział Fresh po czym pociągnął mnie za ramię w stronę tutejszego Snowdin. Zatrzymał się dopiero przy moim ulubionym barze, który w tym świecie był jeszcze bardziej jaskrawy od pozostałych budynków. Weszliśmy tam usiedliśmy przy jednym ze stolików.

- Jesteś pewnie zmęczony tym podróżowaniem po AU'sach nie? Zjemy coś i pójdziemy dalej - powiedział szkielet i poszedł do barmana w celu zamówienia jedzenia. Po chwili wrócił z dwoma burgerami. Szybko zjedliśmy swoje danie i wyszliśmy z baru. Oprowadził mnie po swoim Universum i zaprosił do swojego domu. Nie chcąc jeszcze teleportować się do innego AU przystałem na jego propozycję.

- Mówiłeś, że zwiedzasz AU'sy tak? W jakich już byłeś? - zapytał Fresh kiedy usiedliśmy na kanapę w jego domu.

- Właściwie, poza oczywiście swoim Universum byłem tylko w Underlust... - chciałem jeszcze coś powiedzieć, ale Fresh mi przerwał.

- W Underlust?! Yo ziomek, miałeś wielkiego pecha. Wiedziałem, że ciągnie innych przybyszy do Lust'a, ale nie spodziewałem się, że pierwszym AU jakie odwiedzisz będzie Underlust. Wiesz co może lepiej będzie jeśli ja cię oprowadzę po Multiversum. Poprosiłbym Ink'a, ale on ostatnio ma dużo na czaszce. Brach Error nie daje mu chwili wetchnienia, nocami także... - po wypowiedzeniu tych słów na jego czasce pojawił się lenny face. Eee, no ok. Wiem kim jest Ink (trudno jest wybić sobie jego czerwone źrenice z pamięci), ale Error'a kompletnie nie kojarzę.

- Kto to Error? To chłopak Ink'a? - zapytałem na co szkielet wybuchł głośnym śmiechem.

- To było dobre, ale jeśli chcesz żyć nie mów tego przy Error. Naprawdę nie radzę - powiedział kiedy trochę uspokoił swój śmiech.

- To kto to Error? - spytałem ponownie mając nadzieję, że tym razem otrzymam odpowiedź.

- To niszczyciel światów. Najgroźniejszy morederca w Multiversum. Niektórzy uważają go za największego wroga Ink'a, a niektórzy, tacy jak ja ich shipują. Powiem ci tak, lepiej z nim nie zadzieraj. Jeśli mu podpadniesz zniszczy ciebie szybciej niż myślisz. Lepiej będzie jak będziesz go omijać szeroookim łukiem i pod żadnym pozorem z nim nie walcz. Nie masz z nim szans. Jedyna osoba która potrafi go zatrzymać to Ink i to nie zawsze mu się udaje... - spojrzał na mnie z powagą.

- Rozumiem... - powiedziałem.

- To może nie będziemy marnować czasu i pójdziemy zwiedzać AU'sy, co ziom? - spytał Fresh po chwili milczenia.

- Pewnie tylko sobie coś zapiszę - powiedziałem po czym wyjąłem z kieszeni zeszyt.

Odwiedzone przeze mnie AU:
1. DustTale - moje Universum
2. UnderLust - dość "specyficzne" AU (w skrócie chujowe)
3. UnderFresh - RADykalne Universum

Po zapisaniu informacji zamknąłem zeszyt i wstałem.

- Już możemy iść - powiedziałem po czym chciałem otworzyć portal, ale Fresh zlapał ją w połowie.

- Może lepiej jeśli ja to zrobię. Zacznijmy najpierw od jednego z podstawowych AU - szkielet otworzył portal - To portal do UnderSwap. Spodoba ci się ziom - popchnął mnie wprost do portalu.

****************************************
Tak! Nareszcie! Męczyłam się nad tym rozdziałem ponad miesiąc, ale w końcu udało mi się go napisać. Nie mam wogle weny na to opowiadanie, ale nie będę go zawieszać. Kiedy najdzie mnie ochota będę pisać rozdziały do tej książki. Postaram się pisać je co tydzień, ale nie mogę wam tego obiecać. Mam nadzieję, że pomimo to nie przestaniecie czytać mojego opowiadania.
Do następnego rozdziału

Shipstar 💙

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro