Herbatka w bibliotece

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Temat herbatki z biblioteki nie jest jakimś mega śmiesznym tematem ani ciekawym wątkiem, jest poprostu epizodem.

Byłyśmy z koleżankami w bibliotece i pani zaproponowała nam herbatę. Zgodziłyśmy się i czekałyśmy aż się zrobi. Kiedy herbatki były gotowe, pani dała nam cukier i mogłyśmy pić. Tylko, że normalny człowiek nie sypie 6 łyżeczek cukru do Liptona.

No i w każdym razie wsypałyśmy cukier, zaczęłysmy pić. Mi nagle zaczęło odwalać (głównie się śmiałm, nawet nie wiem z czego). No i w rezultacie ja i reszta dziewczyn do końca dnia chodziłyśmy po szkole jak byśmy coś brały.

Wniosek taki że albo coś było nie tak z cukrem, albo herbata była przeterminowana.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro