Rozdział 17

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Była już 14:50. Siedziałam na laptopie i oglądałam teledyski. Postanowiłam już się zbierać. Jak byłam na dole zauważyłam jak Sara, Max, i Natana grają na Xboxe w tańce.

Bardzo chciałam zostać ale umówiłam się z Rayanem. Jak nakładałam buty zobaczyłam jak Max i Nat tańczą. Max się zagapił. I potkną się. Jak leżał na podłodze nie chcący Nat na nigo nadepną i też upadł. Ja się z Sarą głośno zaśmiałyśmy. Pożegnałam się i wyszłam.

Jak spojrzałam na telefon była już 15:02. Zaczełam szybciej iść. Byłam spóźniona.

Rayan
Siedziałem w parku i czekałem na Alke. Spóźniała się. No zawsze była zakręcona i spóźnialska. W sumie to wszystko wyjaśnia. Jak spojrzałem w lewo zobaczyłem ją. Jest piękna zawsze śliczna, zgrabna...seksowna...Stop!

Co ja gadam. No przyznaje od podstawówki się w niej podkochwiałem. A teraz jest jeszcze piękniejsza. No ale jak się dowiedziałem rano, że ma chłopaka to...jakoś poczułem...zazdrości?! Nie!
Podeszła do mnie i przytuliła. Odwzajemniłem uścisk.
Chdziliśmy po parku chyba ze 4h.
Jak wyszliśmy z parku zaproponowałem lody.

Alka
Już była 19:00. Spędziłam z Rayanem naprawde sporo czasu. Na prawde jest i będzie mojim najlepszym przyjacielem. Jak mnie odprowadził do domu, to się z nim porzegnałam i rozeszliśmy.
Weszłam zmenczona tym całym dniem do domu. A w salonie...posprzątane?! Nie możliwe.
Dobra nie ważne...to do nich nie podobne...a może Sara posprzątała. To jest bardzo prawdopodobne.

E tam! Jutro nad tym pomyśle teraz trzeba się kłasici spać. Jak weszłam do pokoju i zapaliłam światło zobaczyłam coś czego nie chciałabym widzieć. W MOIM łóżku leżała tam Sara i Laure a razem z nimi Max i Austin!!GOLI!!!!!!!!Po prostu nie dowiary!!!!

Oni chyba na prawdę upadli dziśaj na głowy.
-Obudzić się debile!!-krzyknełam wkurzona.
Wszyscy aż podskoczyli z wrażenia.
-Co jest?-spytał zaspany Max.
-Ty się jeszcze pytasz?!-krzyknełam.
Wszyscy popatrzyli na mnie. Zrobili wielkie oczy.
-Yyyy...możemy to wyjaśnić....
Austin nie dokończył bo usłyszeliśmy trzas zamykających się drzwi na dole.
Wszedł na górę i zobaczyłam Natana.
-Hej, słońce!-powiedział i mnie przytulił z uśmiechem.

No ale jak zobaczył co się dzieje na moim łóżku momentalnie zniknął mu uśmiech z twarzy.
Odsunął się o de mnie i opar się o ściane przy drzwiach.
-Co tu się odbywa?-spytał patrząc raz na mnie raz na tą gromadkę w moim łóżku.
-Nic szczególnego-powiedziała spokojnie Laura.
-Nic szczegulnego?! Bzykaliście się w moim łóżku!!-wrzasnełam.
-No chcieliśmy zobaczyć jak wygląda seks w kwadracie-powiedział Max.
-I co?!-spytał wkurzony Nataniel.
-Było Zajebiście!!-powiedziała Sara.

Wygoniłam ich z mojego pokoju. Nataniel poszedł się umyć a ja w tym czasie zmieniałam pościel. Była cała brudna i mnie brzydziła.
Po 30min leżenia w końcu Nat wyszedł z tej łazienki. Ja wstałam i skierowałam się do łazienki.

No ale jak przechodziłam to mój chłopka złapał mnie w biodrach przyciągną i delikatnie musnął moje usta.
-Nie zła dziśaj akcjia, co nie?-powiedział z uśmiechem.
Ale dalej mniał ręce na moich biodrach.
-I mam nadzieje, że się nie powtórzy-powiedziałam.
-A może my też...
-Nie!-powiedziałam stanowczo.
-Ale dlaczego?
-Nawet nie chce o tym słyszeć.-jak to powiedziałam poszłam do tej łazienki.

Jak wyszłam z łazienki położyłam się obok Natana i zasnełam.

*Rano*
Wstałam wypoczęta i gotowa na ten dzień. Nie było obok mnie Nataniela. Dziwne...zawsze ja wstawałam wcześniej. A teraz taka niespodzianka.
Zeszłam na dół nikogo nie było. Jak weszła do kuchni zobaczyłam w niej Natana który robił jajecznice.

Podeszłam do niego i pocałowałam go w policzek.
-Jak się spało?-spytał z uśmiechem.
-Dobrze. A gdzie są wszyscy?-spytałam zdziwiona.
-A postanowili, że na trzy dni wyjadą do Warszawy pozwiedzać. Powiedzieli, że jesteś na nich zła za tą wczorajszą akcje-wytłumaczył.
-Aha...a co my będziemy robić przez te trzy dni?-spytałam z chytrym uśmiechem.
-A wiesz na wieczór mamy...ale na cały dziśejszy dzień chce cię zabrać na strzelniece.-powiedział.

-Naprawde? To super!-powiedziałam i go przytuliłam.
Po śniadaniu poszłam się szykować.
Już nie moge się doczekać!!

________________
Przepraszam, że tak późno.😞
To jest na tyle...
Jeśli chcecie się dowiedzieć co się stanie na tej strzelnicy zostawcie głosy i komentarze.

🌟=głosy
📝=komentarze

Czyli jak będzie
40🌟+10📝=Nowy rozdział

🎀Narka🎀
⌛⏳⌚⏰

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro